Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijakom rekwirują maluchy i escorty

Michał Sitarek
Sąd Grodzki w Bydgoszczy rozpatruje właśnie pierwszą sprawę, w wyniku której może przepaść samochód zarekwirowany pijanemu kierowcy.

Sąd Grodzki w Bydgoszczy rozpatruje właśnie pierwszą sprawę, w wyniku której może przepaść samochód zarekwirowany pijanemu kierowcy.

<!** Image 2 align=right alt="Image 38618" sub="Policyjny parking przy ulicy Żwirki i Wigury wciąż jest pełen samochodów, jednak większość z nich to wraki">Parking przy ulicy Żwirki i Wigury jest pełen. Oprócz wraków z wypadku, stoją tam auta zarekwirowane pijanym kierowcom.

- Zabezpieczenia majątku na poczet kary stosowaliśmy już od początku 2005 roku - wyjaśnia naczelnik Działu Śledztw Prokuratury Bydgoszcz-Północ, Dariusz Bebyn. - To narzędzie pozwala nam uniknąć kłopotów przy egzekucji należności. Samochód to taki sam składnik majątku jak sprzęt RTV. Wytyczne Ministerstwa Sprawiedliwości mówią o zabezpieczaniu pojazdów, których kierowcy mieli we krwi ponad promil alkoholu. Jednak my tę zasadę stosujemy także wobec tych, którzy nie przekroczyli tego limitu. Nie patrzymy na markę pojazdu. Bogaci też mogą uchylać się od zapłacenia grzywny. W praktyce od 1 lipca nowością jest tylko to, że sąd może zadecydować o przepadku samochodu na własność skarbu państwa - podkreśla. W zeszłym roku prokuratura zabezpieczyła prawie 90 pojazdów. W ciągu ostatnich pięciu miesięcy - 52 samochody. W całym roku będzie ich grubo ponad 100.

- Mimo tych sankcji, nie zanotowaliśmy wyraźnego spadku liczby pijanych kierowców - mówi zastępca szefa Prokuratury Bydgoszcz Północ, Janusz Kaczmarek.

Nietrzeźwi złapani podczas kontroli najczęściej nie protestują. Niektórzy nie są zresztą w stanie.

<!** reklama left>- Gdy bierzemy samochód na hol, nikt nam nie przeszkadza. Zaczepki zdarzają się ze strony tych mniej pijanych. Kończy się jednak na złośliwych uwagach - wyjaśnia właściciel firmy Auto-Hol, współpracującej z policją, Piotr Jodko. - Jednak zabezpieczone pojazdy to najczęściej wraki. Dominują maluchy i fordy escorty. Ich wartość rzadko przekracza 3 tysiące złotych - podkreśla.

Czasami zdarzają się prawdziwe cacka. - Zabezpieczyliśmy również mercedesa sprintera i jeepa cheroke. Zawsze informujemy o tym prokuraturę. Jeśli osoba kierująca nie jest właścicielem, pojazd zwracamy go najczęściej następnego dnia - wyjaśnia rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji, Ewa Przybylinska.

Gdy sąd orzeknie przepadek, auto przechodzi na własność skarbu państwa. Później trafia pod młotek. Do licytacji może przystąpić właściciel. Procedura wygląda tak samo jak zakup nowego wozu. Teraz Sąd Grodzki rozpatruje pierwszą sprawę, w której prokuratur wnioskowała o przepadek samochodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!