Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy sprawdzian Nimando Nico

Tadeusz Nadolski
Mariusz Machnik, zawodnik Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku, ma już za sobą pierwszy start w tym sezonie.

Mariusz Machnik, zawodnik Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku, ma już za sobą pierwszy start w tym sezonie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 50960" sub="Nimando Nico (na zdjęciu) jest na razie najlepszym koniem Mariusza Machnika, ale bydgoszczanin bardzo liczy także na Jemena">Najważniejszy cel - uzyskanie dla konia Nimando Nico kwalifikacji do mistrzostw świata - został osiągnięty, choć końcowy wynik nie jest satysfakcjonujący dla bydgoszczanina.

Przypomnijmy, że Mariusz Machnik startuje w konkurencji zaprzęgów jednokonnych. W ubiegłym roku po niespodziewanej śmierci Tenora zaczął trenować z nowym koniem - właśnie Nimando Nico. Przez całą zimę ostro pracował z tym 14-letnim wałachem. W miniony weekend w czeskich Kladrubach miał okazję przekonać się, jak Nimando spisuje się w mocnej rywalizacji.

Ostra konkurencja

Zawody w Czechach miały bardzo silną obsadę. W zaprzęgach jednokonnych wystartowało 34 zawodników (w tym szóstka Polaków), dwukonnych - 26, a w czwórkach - 16. Aby zdobyć kwalifikację do mistrzostw świata należało uzyskać w ujeżdżeniu poniżej 60 punktów karnych i Machnikowi ta sztuka się udała. Potem już było nieco gorzej. Na trasie maratonu, używając fachowej terminologii, Nimando Nico „spóźnił się na stępie” za co otrzymał dodatkowe punkty karne. Inna sprawa, że trasa crossu była wyjątkowo trudna. Doszło do kilku wywrotek, a w jednej z nich na przeszkodzie wodnej utopił się koń przygnieciony przez „partnera” z zaprzęgu.

Triumfowali Polacy

W końcowej klasyfikacji po ujeżdżeniu, próbie terenowej i konkursie zręczności powożenia wśród bryczek jednokonnych triumfowali Polacy - pierwszy był jeszcze junior Maciej Forecki, a drugie miejsce zajął aktualny mistrz kraju - Bartłomiej Kwiatek. Mariusz Machnik uplasował się na 21. pozycji.

<!** reklama left>- Nimando Nico tak naprawadę jeszcze nie miał okazji startować w poważnych zawodach - ocenia Machnik. Na treningach wyglądało to nie najgorzej, ale w rywalizacji z innymi zaprzęgami okazało się, że był bardzo zestresowany i nerwowy. Stąd może wziął sie taki nie najlepszy wynik. Na razie najważniejsze jest to, że mamy już kwalifikację do mistrzostw świata.

Już niebawem od 4 do 6 maja bydgoszczanin wystartuje w następnych zawodach - I eliminacji Pucharu Polski w Bielinie. Będzie to kolejny sprawdzian dla Nimando oraz nowej luzaczki - Pauliny Tereszkiewicz, która zastąpiła w tym sezonie Ewę Stępniewską.

W najwyższej klasie C Mariusz Machnik pojedzie Nimando Nico, natomiast w klasie N - drugim swoim koniem, Jemenem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!