Wczorajszy poranek był szczególnie stresujący dla uczniów klas szóstych podstawówek. O dziewiątej rano zasiedli do pisania swojego pierwszego poważnego testu, który będzie sprawdzać komisja.
<!** Image 2 align=right alt="Image 148031" sub="Po oddaniu prac komisji egzaminacyjnej, szóstoklasiści z SP nr 2 odetchnęli z ulgą i byli chętni do rozmów o egzaminie / Fot. Renata Napierkowska">Uczniowie ostatniej klasy szkoły podstawowej na rozwiązanie przygotowanych dla nich testów mieli godzinę. To nie pierwszy taki sprawdzian w ich karierze, bo podobne testy trzeba było rozwiązywać na zakończenie klasy trzeciej, to jednak teraz ich prace i wiadomości ocenią nie nauczyciele uczący w szkole, tylko Okręgowa Komisja Edukacyjna.
- Dzień przed egzaminem poświeciliśmy na sprawy organizacyjne. Radziłam swoim uczniom, by do końca rozwiązywali test, pisali na temat, a najtrudniejsze pytania, na które nie są pewni odpowiedzi, pozostawili na koniec - mówi wychowawczyni klasy VIa w Szkole Podstawowej nr 2 w Inowrocławiu, Wioletta Szydłowska.
<!** reklama>Mimo że liczba punktów uzyskanych na egzaminie nie ma wpływu na to, czy uczeń otrzyma świadectwo ukończenia szkoły, to jednak stres nie opuszczał szóstoklasistów. - Denerwowałam się przed egzaminem. Kiedy jednak zobaczyłam pytania i zaczęłam pisać, to się uspokoiłam - mówi Sandra Jabłońska.
<!** Image 3 align=left alt="Image 148031" >Na egzaminie dominowały pytania z historii, a było niewiele zagadnień z biologii. Zadania z matematyki, mimo że uczniowie obawiali się ich najbardziej, też nie okazały się specjalnie trudne dla większości szóstoklasistów.
- Sprawdzian był łatwy. Mieliśmy opisać człowieka, który odniósł sukces. Napisałem o koledze, który zwyciężył w biegach - opowiada Bartek Mikołajczyk z inowrocławskiej „dwójki”.
Niestety, nie wszyscy uczniowie wzięli sobie do serca to, że egzamin jest obowiązkowy. - Siedemnastu szóstoklasistów z różnych powodów zostało zwolnionych. Jednak do egzaminu nie przystąpiło więcej osób - informuje kierownik wydziału oświaty w ratuszu i jednocześnie obserwator przebiegu egzaminów SP nr 2, Magdalena Kaiser.
Osoby, które nie zgłosiły się z ważnych powodów i mają usprawiedliwienie, będą mogły przystąpić do egzaminu 8 czerwca.
- Dwóch uczniów przed świętami wyjechało za granicę i do tej pory nie powróciło. Jeśli OKE uzna, że nie można uznać usprawiedliwienia rodziców, to nie otrzymają oni świadectwa ukończenia szkoły - przypomina dyrektor „dwójki”, Janusz Bartoszewicz.
W całym mieście do egzaminu bez usprawiedliwienia nie przystąpiło 7 szóstoklasistów.
Warto wiedzieć
- 709 osób uczęszcza do klas VI
- 685 przystąpiło do egzaminu
- 17 uczniów było zwolnionych
- 7 nieobecnych bez usprawiedliwienia