Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze dla klubów. Miasto złamało prawo - twierdzi NIK

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Ratusz stoi na stanowisku, że trudno realizować zadania promocyjne na szczeblu ekstraklasy piłkarskiej przez zespół inny niż bydgoski Zawisza
Ratusz stoi na stanowisku, że trudno realizować zadania promocyjne na szczeblu ekstraklasy piłkarskiej przez zespół inny niż bydgoski Zawisza Tomasz Czachorowski
Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła działania promocyjne miasta. Z jednym wyjątkiem - chodzi o przekazywanie klubom sportowym pieniędzy na usługi promujące miasto z tzw. wolnej ręki.

- Negatywnie NIK ocenia zlecanie klubom sportowym usług promujących miasto w trybie z wolnej ręki. Stanowiło to naruszenie prawa zamówień publicznych. Nieprawidłowości w tym zakresie stwierdzono już w trakcie kontroli NIK w 2013 roku, jednak Urząd Miasta nie zaniechał tej praktyki - stwierdzili w wystąpieniu pokontrolnym inspektorzy NIK.
[break]

Ratusz się nie zgadza

NIK stwierdziła, że w 18 przypadkach (umowy opiewające na łączną kwotę 15,916 mln zł) nie było powodów, by rozdawać zamówienia z wolnej ręki. NIK po raz kolejny wezwała ratusz do zaniechania takiej praktyki. Miasto twierdzi jednak, że przy wspieraniu Polonii Bydgoszcz, Zawiszy, siatkarzy czy siatkarek nie złamano prawa.
- Zgłosiliśmy na piśmie swoje zastrzeżenia. Nie zgadzamy się z zarzutami NIK i powołujemy się na opinię Urzędu Zamówień Publicznych. Zdaniem UZP, możliwe jest zastosowanie trybu zamówień „z wolnej ręki”, a przesłanką do tego jest istnienie jednego wykonawcy zdolnego do realizacji zamówienia - uważa Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta.

Ratusz stoi bowiem na stanowisku, że trudno zorganizować przetarg na usługi promocyjne, wykonywane przez drużynę żużlową inną niż drużyna Polonii, tak jak trudno realizować zadania promocyjne na szczeblu ekstraklasy piłkarskiej przez zespół inny niż bydgoski Zawisza.

- Posiadamy też orzeczenie Regionalnej Komisji Orzekającej w sprawie o naruszenie dyscypliny finansów publicznych. W orzeczeniu tym komisja uniewinniła władze miasta od zarzutu naruszenia dyscypliny finansów publicznych przy udzielaniu zamówienia publicznego na wykonanie usługi w oparciu o drużynę WKS Zawisza z zastosowaniem trybu z wolnej ręki. A postępowanie to było wszczęte na wniosek delegatury NIK - zauważa Marta Stachowiak.

Chodziło o efekty

- Miasto chcąc promować się poprzez sport w oparciu o drużyny sportowe, prezentujące określony wysoki poziom gry (I liga, ekstraklasa), brało pod uwagę najlepszą skuteczność i efekty tych działań, gdyż drużyny te zapewniały określony wskaźnik oglądalności i były identyfikowane z miastem - tłumaczyła Najwyższej Izbie Kontroli w trakcie postępowania Elżbieta Michalska, dyrektor Wydziału Zamówień Publicznych UM Bydgoszczy, odpowiedzialna w urzędzie za zatwierdzenie trybu z wolnej ręki.

Skarbówki prześwietlone

Wczoraj NIK opublikowała raport z kontroli urzędów skarbowych w woj. kujawsko-pomorskim. Izbę interesowało, jak urzędy traktowały sprzedających nieruchomości. Wnioski NIK są porażające.
- „Skarbówki” sprawdziły niemal wszystkie deklaracje podatkowe złożone w związku ze sprzedażą nieruchomości. Niejednokrotnie dochodziło do nierównego traktowania podatników, urzędy pobierały podatki od zobowiązań przedawnionych oraz niezasadnie kwestionowały prawo podatników do zwolnienia z podatku. Część urzędów „budziła się” zbyt późno, w konsekwencji podatnicy musieli nieraz płacić dwukrotnie wyższe odsetki, niż gdyby skarbówka podjęła działania we wcześniejszym terminie - stwierdza izba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!