Piękne 108 lat pani Marii z Czyżkówka

Maria Gryczyk z ul. Siedleckiej obchodziła wczoraj 108. urodziny. To najstarsza osoba w Bydgoszczy. Z roku na rok matuzalemów nam przybywa.

<!** Image 3 align=none alt="Image 213539" sub="[fot. Tymon Markowski]">

Wczoraj dom córki przy ul. Siedleckiej, gdzie pani Maria obecnie mieszka, zapełnił się gośćmi. Dostojną Jubilatkę odwiedził wiceprezydent Bydgoszczy Grzegorz Dołkowski. Przyjechała też rodzina.

Urodzona w Dawidgródku

Pani Maria dochowała się dwóch córek, trojga wnucząt, pięciorga prawnucząt oraz dwóch praprawnuczek. Gromadka złożyła Jubilatce serdeczne życzenia 200 lat. Pani Maria, choć ma kłopoty ze wzrokiem i słuchem, bardzo ucieszyła się z tej wizyty. Rodzinna uroczystość, w której ma wziąć udział około 15 osób, planowana jest na niedzielę. Niestety, nie będzie mogła być na niej jedna z wnuczek, która studiuje język chiński i to zresztą w Państwie Środka.

<!** reklama>Aż trudno w to uwierzyć, ale Maria Gryczyk przeżyła niemal cały wiek XX, w tym dwie wojny światowe. Urodziła się w 1905 roku w Dawidgródku na terenie dzisiejszej Białorusi. Potem zamieszkała w pobliskich Mikaszewicach. Gdy miała 18 lat, wyszła za mąż za Teodora. Prowadzili gospodarstwo. Wojnę spędzili na Kresach Wschodnich. - Mama wspominała, że było strasznie. Z tamtego czasu została jej też znajomość języka rosyjskiego - mówi Walentyna Hennig, córka Jubilatki.

Tajemnica długowieczności

W 1945 roku Maria i Teodor znaleźli się w granicach Polski. Zamieszkali w Koronowie. Najpierw przy ul. Dworcowej, potem Nakielskiej. Prowadzili też gospodarstwo rolne w podkoronowskim Starym Dworze. W wieku 84 lat umiera pan Teodor. Pani Maria przeprowadza się do córki na bydgoskie Czyżkówko. Mieszka tam do dziś.

- Cieszy się dość dobrym zdrowiem, jest pod stałą opieką lekarską Centrum Medycznego „Zachód”. Codziennie schodzi ze swojej sypialni do dużego pokoju, gdzie czuje się najlepiej. Kiedyś lubiła oglądać telewizję i słuchać radia, teraz ze względu na wzrok pozostało jej od czasu do czasu radio - mówi pani Walentyna, która otacza swoją mamę troskliwą opieką, mimo że sama ukończyła już 82 lata. - Tajemnica długowieczności? Nie wiem, czy coś takiego istnieje - mówi pani Walentyna. - Mama zawsze ciężko pracowała na gospodarstwie, lubi jeść ryby, a poza tym długowieczność musiała odziedziczyć w genach. Jej tata dożył 108 lat, choć mama umarła wcześnie...

Silny organizm

W 2003 roku lekarze byli pod wrażeniem odporności pani Marii. Doznała wtedy złamania nogi. Organizm był na tyle silny, że zdecydowano się na operację, która się powiodła.
Niestety, w Polsce brakuje lekarzy geriatrów, na co niedawno zwracała uwagę w wywiadzie dla „Expressu” prof. Kornelia Kędziora-Kornatowska, wojewódzki konsultant ds. geriatrii. W Polsce na milion mieszkańców mamy zaledwie 2,1 geriatry. W Czechach jest 26, na Słowacji 30,7, a w Szwecji 75,6.