- Dla nas sytuacja się wyjaśniła, w tym roku nie zdobędziemy medalu - powiedział nieco żartobliwie na pomeczowej konferencji Krzysztof janczak, kapitan Delecty. I pogratulował Skrze awansu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 114459" sub="Te obrazki z wczorajszego meczu pokazują, że trener Daniel Castellani - nowy selekcjoner Polaków - jest perfekcjonistą i nawet u najlepszych zawodników (także reprezentantów Polski) dostrzega ukryte możliwości. / Fot. Dariusz Bloch">Mistrzowie Polski wygrali wczoraj na parkiecie „Łuczniczki” 3:0 i zakończyli rywalizację w ćwierćfinale play off wynikiem 3-0.
Ale kibice w bydgoskiej hali na pewno nie mają o to pretensji do zawodników Skry (po meczu robili sobie pamiątkowe zdjęcia z bełchatowianami), a tym bardziej do swoich siatkarzy. Chemicy postawili się podopiecznym Daniela Castellaniego na tyle, na ile mogli i potrafili.
- Mieliśmy w pamięci drugi mecz w Bełchatowie - tłumaczył potem Jacek Nawrocki, II trener Skry (od nowego sezonu będzie pierwszym). - Kiedy tylko Delecta zaczyna silnie zagrywać, to są kłopoty.
I tak chwilami wczoraj było, zwłaszcza w drugim secie (choć zaczęło się od 1:6!), gdy bydgoszczanie ustrzelili trzy asy (Cerven, Pieczonka oraz Krzywiecki) i prowadzili nawet 20:19. Ale...
<!** reklama>Jak powiedział po meczu Waldemar Wspaniały: - Z koniem można się kopać, ale zawsze się przegra. W pewnym momencie włączali turbo, zwłaszcza Mariusz Wlazły i odjeżdżali. Było widać, że Skra chciała z nami skończyć dziś. Dla nas, to cały czas inna bajka. Ale sezon jeszcze dla nas się nie skończył. Wciaż gramy o 5. miejsce.
A Daniel Castellani dodał: - Jestem zadowolony z awansu do półfinału właśnie dziś. Tym zwyciestwem daliśmy sobie więcej czasu na odpoczynek przed półfinałem.
Fakty
Delecta - PGE Skra 0:3 (20:25, 23:25, 20:25)
Delecta Bydgoszcz: Nowak, Lipiński, Sopko, Cerven, Kokociński, Pieczonka, Dębiec (libero) - Krzywiecki, Konarski. Trener: Waldemar Wspaniały.
PGE Skra Bełchatów: Antiga, Możdżonek, Wlazły, Murek, Pliński, Falasca, Gacek (libero) - Bąkiewicz, Kurek. Trener: Daniel Castellani.
MVP: Mariusz Wlazły.
I runda play off: 3-0 dla Skry i jej awans. Rywalem obrońców tytułu w półfinale będzie Jastrzębski Węgiel albo AZS UWM Olsztyn.
Asseco Resovia też już w półfinale
Domex Tytan AZS Częstochowa - Asseco Resovia Rzeszów 2:3 (25:15, 25:19, 21:25, 20:25, 12:15) - 3-0 dla Resovii i awans po 20 latach do fazy medalowej.
Wcześniej awans do półfinału zapewniła sobie Zaksa Kędzierzyn-Koźle (3-0 z AZS Politechniką Warszawską).
Grają jeszcze: AZS UWM Olsztyn - Jastrzębski Węgiel - 2-0 dla JW.
O utrzymanie
Baraż: Jadar Radom - Trefl Gdańsk - w rywalizacji do czterech zwycięstw: 2-0 dla Jadaru.(Fa)