Narodowe Komitety Olimpijskie pięciu państw oficjalnie poparły żądania Kijowa dotyczące całkowitego usunięcia rosyjskich i białoruskich sportowców z zawodów międzynarodowych, w tym z XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu, w związku z trwającą wojną Federacji Rosyjskiej z Ukrainą. Mówimy o krajach nordyckich, czyli Danii, Finlandii, Islandii, Norwegii i Szwecji, które wydały wspólne oświadczenie wzywające do zapobiegania powrotom Rosjan i Białorusinów na międzynarodowe areny sportowe – poinformował Inside the Games.
Do oświadczenia przyłączyły się także Komitety Olimpijskie Grenlandii i Wysp Owczych (terytoria wchodzące w skład Danii) oraz Wysp Alandzkich (terytorium Finlandii).
„Niewłaściwy moment, aby myśleć o ich powrocie”
Uczestnicy apelu podkreślają, że sytuacja związana z wojną na Ukrainie nie uległa zmianie, dlatego sportowcy z Federacji Rosyjskiej i Republiki Białorusi, a także działacze tych krajów nie powinni brać udziału w zawodach międzynarodowych.
„To nie jest właściwy moment, aby myśleć o ich powrocie. Takie jest nasze stanowisko” – stwierdzono w oświadczeniu.
W ogłoszeniu zauważono również, że Nordycki Komitet Olimpijski i Paraolimpijski będzie w dalszym ciągu współpracować z zainteresowanymi stronami i będzie uważnie monitorować rozwój sytuacji.
Nordyckie Narodowe Komitety Olimpijskie to jedna z najaktywniejszych federacji sportowych, która sprzeciwia się udziałowi rosyjskich i białoruskich sportowców w międzynarodowych turniejach w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę – podkreśłił Inside the Games.
Polska tym razem nie stanęła z państwami nordyckimi
Stanowiska państw nordyckich nie poparła Rzeczpospolita Polska, która od wybuchu wojny na Ukrainie pierwsza nawoływała do nałożenia na Rosje i Białoruś sankcji, w tym wykluczenia sportowców obu krajów z zawodów międzynarodowych (między innymi Polski Związek Piłki Nożnej prezesa Cezarego Kuleszy zadecydował, że reprezentacja Polski nie zagra ze „Sborną” w Moskwie meczu barażowego o udział w finałach mistrzostw świata 2022 w Katarze, a Polski Związek Piłki Siatkowej prezesa Sebastiana Świderskiego wraz ze Słoweńcami podjął się organizacji mistrzostw świata mężczyzn 2022, które pierwotnie miały się odbyć w Rosji).
Ministerstwo Sportu i Turystyki RP na czele z Kamilem Bortniczukiem oraz Polski Komitet Olimpijski najpierw z prezesem Andrzejem Kraśnickim, a potem z jego następcą Radosławem Piesiewiczem jawnie bojkotowały zawody, w których mieli wystąpić rosyjscy i białoruscy sportowcy oraz nawoływały do wykluczenia naszych wschodnich sąsiadów z imprez sportowych do zakończenia inwazji na Ukrainie.
MKOl pracuje nad przyjęciem Rosjan w Paryżu pod neutralną flagą
Przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) Thomas Bach zapowiedział niedawno, że komitet pracuje nad „systemem przewidującym udział Rosjan i Białorusinów w igrzyskach olimpijskich pod neutralną flagą”. W projekcie tym zastrzeżono, że sportowcy z Federacji Rosyjskiej i Republiki Białorusi nie mogą wspierać wojny z Ukrainą i mieć powiązania z armią rosyjską i białoruską.
Wcześniej MKOl zakazał udziału Rosjan i Białorusinów w igrzyskach azjatyckich 2023, które rozpoczną się w ostatniej dekadzie września w Hangzhou w Chinach. W zawodach tych można będzie uzyskać kwalifikacje do igrzysk olimpijskich w Paryzu w wielu dyscyplinach.
