
Kto rozkręcił tory?
W pierwszych latach PRL-u wypadki i katastrofy lotnicze, kolejowe i drogowe skrzętnie ukrywano, bowiem informacje o nich były niepożądaną skazą na wizerunku sprawnej i słusznej władzy.
Świadkiem prawdopodobnie takiego właśnie zdarzenia był Mieczysław P., mieszkaniec naszego regionu. Przez całe życie bał się o nim opowiedzieć. Dziś, kiedy już jest w podeszłym wieku, zdecydował się ujawnić swoje wspomnienia.
- O tej katastrofie kolejowej nie było nawet wzmianki w żadnej gazecie – mówi. - Bałem się o niej wspominać nawet bliskim w obawie, by nie przyniosło to złych konsekwencji. Tacy byliśmy wówczas zastraszeni. Ten strach trwał przez długie lata, nie uwolniłem się od niego całkowicie nawet do dziś.
Na zdjęciu: Jedna z najgłośniejszych katastrof kolejowych w dziejach Polski wydarzyła się w sierpniu 1980 roku pod Otłoczynem niedaleko Torunia.