Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pewnego dnia bydgoszczanin obudził się i zaczął przyciągać metalowe przedmioty

Redakcja
Ciało pana Zbigniewa przyciąga metalowe przedmioty
Ciało pana Zbigniewa przyciąga metalowe przedmioty Nadesłana
Zbigniew Domek z Bydgoszczy ma 63 lata. Trzy miesiące temu zauważył magnetyczne właściwości swojego organizmu. Takich ludzi jak on jest więcej. Nie wszyscy zdają sobie sprawę ze swoich zdolności.

- Obudziłem się i zauważyłem, że medalik, który noszę na szyi, przesunął się dziwnie wysoko i przywiera do skóry. Coś mi podpowiedziało, żeby przyłożyć do ciała metalową łyżkę, która leżała na stole. Przyczepiła się. Poszedłem do kuchni i zacząłem przykładać inne przedmioty, aż zabrakło miejsca na skórze. Wtedy się trochę wystraszyłem - opowiada Zbigniew Domek z Bydgoszczy.
[break]

Zwykłe życie za kółkiem

Przez większą część swojego życia mężczyzna pracował jako zawodowy kierowca i nigdy nie miał do czynienia ze zjawiskami nadprzyrodzonymi. Nie przejawiał też żadnych paranormalnych zdolności.
Na zdjęciach można zobaczyć, jak do nagiego torsu mężczyzny przywiera żelazko. Na innym ujęciu jest garnek i więcej rozmaitych przedmiotów z metalu. Nie spadają. Zdjęcia zostały wykonane w jednym z bydgoskich szpitali, gdzie mężczyzna udał się po pomoc i poradę.
- Lekarze byli kompletnie zaskoczeni. Nie dowiedziałem się od nich niczego konkretnego. Tylko tego, że otrzymałem niezwykły dar i powinien sprawdzić, czy mogę go wykorzystać w sensownym celu - mówi mężczyzna. - Gdyby się okazało, że emituję jakąś energię, która pomaga ludziom, to czemu nie. Mógłbym pomóc - dodaje.

Dobra i zła energia

- Nie każda tego typu energia, drzemiąca w ludzkim ciele, jest dobra. Czasem może szkodzić innym - uważa 58-letni Jerzy Kostera z Buska Zdroju, który niezwykle silny magnetyzm zauważył u siebie w 1996 roku. Dziś zajmuje się zawodowo bioenergoterapią.
- Być może miałem to od dziecka, ale nie zwracałem na to uwagi. Myślę, że wielu ludzi może mieć podobny dar, ale o tym nie wiedzą - uważa mężczyzna.
Jako 5-latek wpadł zimą do studni. Jego życie było zagrożone. Stracił czucie w kończynach. Dziś wiąże wypadek z dzieciństwa ze swymi niezwykłymi zdolnościami. Pokazywał je w studiach telewizyjnych i na co dzień wykorzystuje w swoim gabinecie.
- Zajmuję się głównie akupresurą. Za pomocą ucisku w odpowiednim miejscu potrafię wyleczyć człowieka z dolegliwości reumatologicznych i innych chorób - twierdzi. Dodaje, że swoje zdolności poznał lepiej i rozwinął dzięki kilkuletnim studiom w kieleckim studium bioenergoterapii.
- Mój dar mi nie przeszkadza na co dzień, ale chciałbym go jakoś ukierunkować. Może znajdą się naukowcy, którzy zechcą zbadać to dziwne zjawisko, które się pojawiło w moim ciele - mówi Zbigniew Domek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!