Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Perła wśród bydgoskich ulic

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Bydgoska ulica Augusta Cieszkowskiego powstała w ciągu ledwie jednej dekady, jest architektonicznym unikatem. W tym roku była nominowana w konkursie na najpiękniejszą ulicę w Polsce. Na jej temat powstała niedawno praca magisterska.

Bydgoska ulica Augusta Cieszkowskiego powstała w ciągu ledwie jednej dekady, jest architektonicznym unikatem. W tym roku była nominowana w konkursie na najpiękniejszą ulicę w Polsce. Na jej temat powstała niedawno praca magisterska.

<!** Image 2 align=none alt="Image 176531" sub="Po 1945 roku reprezentacyjna i luksusowa ulica Augusta Cieszkowskiego upodobniła się do innych ulic w centrum Bydgoszczy. Wiele szkody przyniósł wzmożony ruch uliczny, z czym walczą tutejsi mieszkańcy. Fot. Dariusz Bloch">W dorocznym plebiscycie magazynu „Nasze podróże” ulicy Cieszkowskiego wygrać się nie udało. Nie trafiła nawet do pierwszej dziesiątki najpopularniejszych ulic w Polsce. Nie można temu się dziwić, bowiem jest za mało znana, a Bydgoszcz do turystycznych potentatów w kraju nie należy. W niczym nie umniejsza to jednak walorów tego zakątka Bydgoszczy, architektonicznej perełki.

Były ambasador RFN w Polsce, Reinhard Schweppe, powiedział kiedyś o ulicy Cieszkowskiego, że drugiej takiej nie widział w Europie między Paryżem a Moskwą, a najeździł się sporo.

O wyjątkowości tej ulicy bydgoszczanie wiedzą nie od dziś. Dotychczas wszystkie publikacje jej poświęcone skupiały się jednak głównie na architekturze. W tym roku na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego pod kierunkiem prof. dr. hab. Aleksandra Lasika powstała praca magisterska „Ulica Augusta Cieszkowskiego w Bydgoszczy w latach 1919-1939”, ukazująca tę część miasta w dużo szerszym zakresie. Autorem pracy jest Artur Jamroży.

XIX-wieczny luksus

Jak stwierdził Jamroży w konkluzji, lokalizacja ulicy Cieszkowskiego w okresie XX-lecia międzywojennego należała do najbardziej cenionych w mieście. Zdecydowało o tym wiele czynników, jak choćby bliskość centrum Bydgoszczy, a także to, że ulica powstała w okresie rozkwitu miasta nad Brdą i zapotrzebowania na luksusowe kamienice. Nabywanie atrakcyjnych działek przez znanych architektów i przedsiębiorców budowlanych zapewniło najwyższy poziom artystyczny, architektoniczny oraz bardzo dobre wyposażenie lokali.

<!** reklama>Budynki tworzą zwarty zespół i pomimo tej samej funkcji - kamienice czynszowe, każdy z nich ma inny układ, wygląd i detale. Ulica Cieszkowskiego miała również od razu nowoczesną, jak na owe czasy, kanalizację, gazowe latarnie i szerokie kamienne chodniki z płyt, co zaświadcza, że już wówczas była traktowana jak luksusowa i jednocześnie reprezentacyjna aleja.

Praca Artura Jamrożego przybliża historię wytyczenia, zabudowę oraz architekturę ulicy Cieszkowskiego. Zaprezentowano w niej opisy walorów artystycznych oraz dzieje wszystkich znajdujących się tam obiektów, a także strukturę społeczną mieszkańców ulicy w okresie międzywojennym. Dowodzi również, że w tym czasie przy Cieszkowskiego mieszkały w większości osoby dobrze sytuowane oraz wykształcone.

<!** Image 3 align=none alt="Image 176533" sub="Kamienicę nr 8 ze zmienną liczbą osi na fasadzie zbudował w latach 1899-1900 Józef Święcicki Fot. Artur Jamroży">Niestety, po 1945 r. ulica całkowicie straciła swój dawny charakter. Brak troski o budynki i intensywny ruch uliczny (włącznie z autobusami MZK) spowodowały jej głęboką degradację. Wprawdzie od kilkunastu lat trwają próby rewaloryzacji tego wyjątkowego zakątka Bydgoszczy, ale do odzyskania dawnego blasku jest jeszcze daleko.

Wyjątkowość ulicy bierze się stąd, że powstała w bardzo krótkim okresie, w latach 1894-1904, czyli w ciągu jednej dekady. Był to czas intensywnej rozbudowy znajdującej się wówczas pod zaborem pruskim Bydgoszczy. Śródmieście za sprawą rozbudowującej się ul. Gdańskiej wydłużało się coraz bardziej w kierunku północnym. Powstawała naturalna potrzeba wytyczania bocznych ulic, które znajdowałyby się blisko centrum, a jednocześnie panowałby na nich znacznie mniejszy ruch niż na głównych szlakach. Tak właśnie między obecnymi ulicami Pomorską i Gdańską wytyczono kolejny łącznik. Patronem ulicy został pruski generał i marszałek Helmut Karl Bernhard von Moltke. Dopiero z chwilą przejęcia Bydgoszczy przez II Rzeczpospolitą w 1920 r. zmieniono jej nazwę, chcąc upamiętnić wybitnego Wielkopolanina, filozofa, działacza społecznego, posła na sejm pruski, Augusta Cieszkowskiego.

Architekci najwyższej klasy

Zdaniem Artura Jamrożego, architektura ulicy „w pełni oddaje styl oraz walory artystyczne swojej epoki. Powstałe na przełomie XIX i XX w. luksusowe kamienice były projektowane przez najlepszych bydgoskich architektów. Działki przy nowej arterii kupowali często architekci oraz przedsiębiorcy budowlani. Stawiano na nich kamienice, które były jednocześnie pewną inwestycją. Budynki były następnie z reguły sprzedawane ze znacznym zyskiem”.

<!** Image 4 align=none alt="Image 176533" sub="Ten budynek, autorstwa Karla Bergnera (1901-1902), podzielono na trzy części i dziś figuruje pod nr. 16/18/20. Fot. Artur Jamroży">Zabudowa ulicy rozpoczęła się w 1894 r. od kamienic narożnych, które były częścią ulic Gdańskiej i Pomorskiej. Ostatnie budynki przy Cieszkowskiego powstały w 1904 r. Już sam ten fakt wskazywać musi na zbieżność wyglądu poszczególnych budynków. Jak się jednak okazuje, wcale tak nie jest. Wszystkie obiekty znacząco różnią się od siebie. Łatwo dostrzec ogromną rozmaitość stylów oraz koncepcji architektonicznych. Każda fasada jest inna, zawiera elementy, które są charakterystyczne dla jej twórcy. Warto zwrócić uwagę na to, że projektowaniem budynków zajęli się ówcześni lokalni mistrzowie najwyższej klasy, jak Józef Święcicki, Carl Meyer, Fritz Weidner czy Rudolf Kern.

Twórcą największej liczby kamienic przy Cieszkowskiego był Józef Święcicki. Jego projekty były dość konserwatywne jak na epokę, w której tworzył. W jego dziełach można doszukać się form eklektycznych z płynnymi detalami oraz elementami historyzującymi (głównie neogotyckie i neobarokowe).

Niemieccy stachanowcy

Tempo budowlane prac przy wznoszeniu budynków przy Cieszkowskiego z dzisiejszego punktu widzenia można określić niekiedy jako niewiarygodne. Na przykład właściciel działki, na której wzniesiono dom oznaczony dziś jako numer 1, odpowiednie pozwolenia na budowę otrzymał 3 czerwca 1903 r. Odbiór ukończonego budynku nastąpił już 8 października tego samego roku!

Wykształceni i bogaci

Pionierskim elementem pracy Artura Jamrożego jest analiza socjologiczna mieszkańców wymienionej ulicy w okresie międzywojnia. Niestety, nie dysponujemy podobnym materiałem dotyczącym lat poprzednich, a szkoda, bowiem mniemać należy, że zwłaszcza w okresie do I wojny światowej wielu mieszkańców tutejszych kamienic należało do bydgoskiej śmietanki, szczególnie niemieckiej i żydowskiej.

O mieszkańcach Cieszkowskiego w okresie II RP Jamroży pisze następująco: „Mieszkali tutaj często lepiej sytuowani obywatele Bydgoszczy. Nie dziwi więc figurowanie w księgach adresowych przedsiębiorców, kapitalistów, kupców, wojskowych, prawników czy lekarzy. Idąc dalej tym tokiem, sądzę, że grono mieszkańców można zaliczyć do tak zwanej „inteligencji”. Zaliczam do niej osoby wykształcone (urzędników, nauczycieli, lekarzy czy prawników), które chociażby z tej racji w okresie międzywojennym miały w większości wysokie dochody. Nie można zapomnieć o rzemieślnikach, którzy również bardzo często byli sowicie wynagradzani za swoje usługi”.

Liczby mówią o szybkim wzroście liczby mieszkańców ulicy Cieszkowskiego. W roku 1922 było ich tylko stu osiemnastu. Kolejne lata to gwałtowny przyrost ludności. Najwyższą liczbę mieszkańców, bo aż 492, odnotowano w księdze adresowej z roku 1928. Ostatni wydany rocznik, z lat 1936/37, wskazywał, że ulica miała 381 mieszkańców.

W wielu kamienicach mieściły się urzędy, towarzystwa i organizacje społeczne, które stać było na płacenie niemałych czynszów za wynajem. W budynku oznaczonym dziś nr. 5 od 1927 roku mieściły się np. pospołu Powiatowa Kasa Chorych, pensjonat oraz dom towarowo-rolniczy. Pod obecną „szóstką” zlokalizowany był „Caritas”, natomiast w narożnym domu (oznaczonym adresem Gdańska 63/Cieszkowskiego 2) przez kilka miesięcy 1930 roku mieściła się bydgoska ekspozytura wywiadu wojskowego, osławionej „Dwójki”, kierowanej przez sławnego majora Jana Żychonia.

Z admirała generał

W gronie najznamienitszych mieszkańców ulicy w okresie międzywojennym Artur Jamroży wymienia Jana Biziela, wybitnego lekarza, przewodniczącego Polskiej Rady Ludowej, człowieka, który przejmował w imieniu Rzeczpospolitej Bydgoszcz z rąk niemieckich, (mieszkał pod „trójką” od 1906 roku do do śmierci w 1934 r.).

W dwóch miejscach, pod nr. 6 i 11 mieszkał gen. Aleksander Karnicki, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, specjalny wysłannik Piłsudskiego na... Krym, pod „osiemnastką” przez krótki czas w 1923 r. - późniejszy biskup włocławski, dziś błogosławiony Michał Kozal, z kolei pod nr. 17 - były wiceadmirał floty... austro-węgierskiej, a potem, po 1919 roku - generał wojsk polskich, Napoleon Louis-Wawel.

Czy i inne bydgoskie ulice doczekają się podobnych opracowań? Warto byłoby podjąć taki trud.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!