W biathlonowym sprincie (7,5 km) mieliśmy cztery reprezentantki. Monika Hojnisz-Staręga, która na dwóch poprzednich igrzyskach otarła się o podium (szóste miejsce na 15 km w Pjongczangu i piąte w biegu ze startu wspólnego w Soczi) była 16. To jednak niezła pozycja wyjściowa przed niedzielnym biegiem na dochodzenie. Weźmie w nim też udział Kamila Żuk, która w sprincie była 53. Anna Mąka (66.) i Kinga Zbylut (69.) nie załapały się do czołowej 60. Złoto, drugie już na igrzyskach w Pekinie, zdobyła Norweżka Marte Olsbu Roeiseland. Druga była Elvira Oeberg ze Szwecji, a trzecia Włoszka Dorothea Wierer.
Polacy startowali też na 15 km st. klasycznym. Nasi biegacze zajęli jednak odległe miejsca. Dominik Bury był 27., a Mateusz Haratyk 59. Wygrał Fin Iivo Niskanen, dla którego to drugi medal w Pekinie (wcześniej brąz w biegu łączonym na 30 km), a trzecie olimpijskie złoto w karierze (w Soczi sprint drużynowy, w Pjongczangu 50 km st. klasycznym).
ZOBACZ TEŻ:
- 18-letnia idolka Chin z trzema medalami igrzysk w Pekinie [ZDJĘCIA]
- Gąsienica-Daniel daleko w supergigancie. "Było za przyjemnie"
- Pekin 2022. Poznaliśmy skład skoczków. Jest zmiana!
- 15-letnia mistrzyni olimpijska na dopingu? Nadal nie dostała medalu
- Pekin 2022. Amerykanka czekała na drugi medal igrzysk 16 lat!
- Kubacki odebrał medal. Zobacz zdjęcia z ceremonii!
