Opustoszałe pomieszczenia, brudne szaro-bure ściany - tak do niedawna wyglądał pawilon handlowo-usługowy przy ulicy Krzywoustego. Za rok cały gmach powinien być już odnowiony.
<!** Image 2 alt="Image 158633" sub="Pawilon przy Krzywoustego teraz jeszcze „straszy”. Robotnicy, którzy rozstawiają rusztowania, dają nadzieję, że niebawem ten przykry wizerunek ulegnie zmianie Fot. Renata Napierkowska
">Pawilon przy Krzywoustego wygląda jak relikt przeniesiony wprost z epoki socjalizmu. Niegdyś tętnił życiem. Po czasach prosperity przyszły jednak chude lata, gdyż większość handlowców się wyprowadziła, a opustoszałe pomieszczenia były systematycznie dewastowane i niszczone przez miejscowych chuliganów - o czym przypominają odrapane i pobazgrane sprayami ściany.
- Ten pawilon wygląda koszmarnie. I dosłownie kłuje w oczy na tle zieleni i szarych bloków - mówi pani Halina, mieszkanka osiedla od 30 lat. Większość starszych wiekiem mieszkańców pamięta czasy, gdy w pawilonie ogniskowało się życie kulturalne, towarzyskie i handlowo-usługowe.
<!** reklama>Od niedawna obiekt na powrót staje się centrum handlowym. Od roku w gmachu ma swoją siedzibę przedszkole, jest restauracja, apteka, gabinet kosmetyczno-fryzjerski i solaria. Opuszczone pomieszczenia zostały wynajęte przez lokalnych handlowców i mieszczą się w nich różnego rodzaju sklepy.
- Praktycznie cały obiekt został zagospodarowany. Pozostało jeszcze tylko puste jedno pomieszczenie o powierzchni 120 metrów, które najpewniej zajmie przedszkole „Piastuś”. Rozpoczęliśmy docieplanie budynku, cześć już jest zrobiona. Teraz roboty są kontynuowane, a w przyszłym roku obiekt powinien być gotowy - deklaruje zastępca dyrektora do spraw technicznych w Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Ryszard Szadłowski.
<!** Image 3 alt="Image 158633" >Niemal wszystkie bloki na osiedlu są już docieplone i pomalowane na pastelowe kolory. Przy ulicy Marulewskiej w blokach nr 25, 13 i 17 pozostały do wykończenia szczyty budynków. Podobna sytuacja jest przy ulicy Łokietka, gdzie remonty w większości domów już się zakończyły.
- Niedawno dokonano odbioru kilku bloków po termomodernizacji przy Łokietka: dziewiątki, trzynastki, ósemki i dziesiątki. Musimy jeszcze dokończyć docieplanie szczytów w budynkach nr 6, 7 i 4 przy tej ulicy - informuje wiceprezes Ryszard Szadłowski.
Jedynym niedogodnieniem, na jakie uskarżają się mieszkańcy Piastowskiego, jest zakres działalności istniejącego w pawilonie przy ul. Krzywoustego oddziału pocztowego.
W niewielkim pomieszczeniu znajdują się tylko dwa okienka. Można tam jednak odbierać jedynie listy polecone i niewielkie przesyłki. Po większe paczki fatygować się trzeba już do znajdującego się aż przy ul. Cegielnej urzędu pocztowego. Co gorsza, sytuacja taka trwa już od dłuższego czasu, ale poczta, jak dotąd, nie zdecydowała się go rozwiązać na korzyść mieszkańców. W przypadku otrzymania awiza, odbiorca musi uważnie odczytać, gdzie może odebrać przesyłkę z informacji umieszczonej na stemplu. W przeciwnym wypadku czekają go odwiedziny w dwóch placówkach pocztowych.
4Do tematu wrocimy w jednym z najbliższym wydaniu „Expressu”.