- Nie chcieliśmy ryzykować kontuzją, bądź drobnymi urazami w związku z nie najlepszą pogodą - w trakcie konkursu padał deszcz, a termometr wskazywał 12 st. C – mówił Wiesław Czapiewski, trener Zawiszy.
W sobotę Paweł Wojciechowski wraz z innymi zawiszaninami startuje w memoriale Janusza Kusocińskiego w Szczecinie.
Sporą niespodziankę sprawiła w Sztokholmie Angelika Cichocka zwyciężając w biegu na 1500 m. Zawodniczka SKLA Sopot wygrała w czasie 4:03.25 (rekord życiowy 4:03.06), wyprzedzając Szwedkę Meraf Bahtę i Etiopkę Gudaf Tsegay (obie po 4:04.37). Sofia Ennaoui osiągnęła rezultat 4:07.87 (12 m.).
Trzecie miejsca zajęli: Patryk Dobek, Adam Kszczot i Kamila Lićwinko.
Biegnący na zewnętrznym torze Patryk Dobek (49.89) stoczył zaciętą walkę o drugie miejsce z Amerykaninem Kerronem Clementem (49.87), zwyciężył Portorykańczyk Javier Culson, medalista igrzysk londyńskich, 49.43.
W skoku wzwyż Kamila Lićwinko pokonała wysokość 1.90, drugie miejsce zajęła Włoszka Alessia Trost z tym samym wynikiem, konkurs wygrała Hiszpanka Ruth Beitia - po pokonaniu 193 cm zrezygnowała z dalszych skoków.
W biegu na 800 m, ostatniej konkurencji wieczoru, niespodziewane zwycięstwo odniósł Kenijczyk Ferguson Cheruiyot Rotich 1:45.07 (30 m przed metą biegł dopiero na czwartej pozycji), wyprzedzając trójkę bardziej utytułowanych biegaczy: Francuza Pierre-Ambroise Bosse 1:45.23, Adama Kszczota 1:45.41 i rekordzistę świata Kenijczyka Davida Rudishę 1:45.69. W ubiegłym roku Adam Kszczot wygrał z Rotichem (4. w MŚ w Pekinie) wszystkie 6 wspólnych startów.
W biegu na 400 m Małgorzata Hołub była szósta z czasem 53.35, wygrała Jamajka Novlene Williams-Mills 52.29. W rzucie oszczepem Marcin Krukowski rzucił na odległość 76.49 (9 m.).