- Punktem kulminacyjnym sezonu będą dla mnie igrzyska olimpijskie, na które już mam przygotowane nowe, sztywniejsze tyczki. Jeszcze ich nie używałem, lecz są gotowe na wynik 6,30 m - zadeklarował.
W Szanghaju w skoku o tyczce wystąpi aż czterech Amerykanów: Sam Kendricks, Austin Miller, Christopher Nilsen i Jacob Wooten. Jednak na obecnym etapie sezonu nikt oprócz Duplantisa raczej nie jest w stanie pokonać sześciu metrów.
W biegu na 400 metrów zabraknie Natalii Kaczmarek, która w zeszłą sobotę Xiamen zajęła drugie miejsce i uzyskała wynik 50,29. Było to zdecydowanie najlepsze otwarcie sezonu w jej karierze. Reprezentantka Polski przebywa obecnie na zgrupowaniu w Miami na Florydzie, gdzie przygotowuje się do mistrzostw świata sztafet, które odbędą się w dniach 4-5 maja w Nassau na Bahamach.
Zdecydowaną faworytką biegu na jedno okrążenie bieżni będzie Marileidy Paulino z Dominikany. Mistrzyni świata z Budapesztu rozpoczęła sezon wynikiem 50,08. W Szanghaju wystartują też m.in. trzy Amerykanki: Talitha Diggs, Kaylin Whitney i Britton Wilson, która w Xiamen była trzecia oraz brązowa medalistka MŚ - Sada Williams z Barbadosu i doświadczona Stephenie Ann McPherson z Jamajki, mająca w dorobku siedem medali MŚ w hali i na stadionie.
Patryk Sieradzki ponownie będzie nadawał tempo w biegu na 800 m. Na liście startowej znajduje się aż sześciu zawodników z rekordami poniżej 1.44. Wśród nich są Kenijczycy Wyclife Kinyamal i Elias Ngeny, Algierczycy Slimane Moula i Djamel Sedjati (wicemistrz świata z Eugene), Amerykanin Clayton Murphy (brązowy medalista igrzysk w Rio de Janeiro) i Tshepiso Masalela z Botswany.
Ostatnią konkurencją mityngu będzie bieg na 110 m ppł. W Xiamen najlepsi byli Amerykanie Daniel Roberts (13,11) i Cordell Tinch (13,16), którzy wystąpią również w Szanghaju. Rywalizować z nimi będzie Jamajczyk Hansle Parchment - mistrz olimpijski z Tokio.
Źródło: PAP
