Zobacz wideo: Tak znikał wiadukt przy Wojska Polskiego w Bydgoszczy

Niewielki fordoński sklepik reklamuje się na swoim profilu na Facebooku, że można w nim dostać papierowe bilety uzupełniające. Problem jest poważny dla tych, którzy jeszcze mają zapasy starych biletów jednorazowych. Po podwyżkach od 1 stycznia mogą je wykorzystać pod warunkiem, że dokupią właśnie papierowe bilety uzupełniające. - Biegaj po Fordonie, miej bilet po 3 zeta, dokup 2 po 40 groszy i kasuj pięć minut... - słyszymy komentarz.
Bilety uzupełniające mimo dwóch tygodni obowiązywania nowych stawek za przejazd wciąż trudno w mieście upolować. A w autobusie czy tramwaju kłopoty gotowe...
Bo drogowcy nie wydrukowali?
Czytelnik relacjonuje: - Mam jeszcze stare bilety normalne po 3 zł i na początku roku chciałem sobie dokupić te bilety wyrównujące po 80 gr. Poszedłem do sklepu osiedlowego, w którym mają wszystkie bilety, ale tych wyrównujących nie mieli, ani nawet nowych, z wyższymi cenami. Ekspedientka powiedziała, że szef chciał kupić, ale miasto nie wydrukowało. Potem byłem w kiosku Inmedio w Focusie i babka też mówiła, że nie mają w ogóle nowych biletów, a w biletomacie sprawdzałem - nie ma opcji kupienia biletu wyrównującego. Jakoś tydzień temu wracałem z Żołędowa do Bydgoszczy linią nr 94 i skasowałem stary bilet normalny. Miałem kontrolę. Podszedł gość, sprawdza bilet i mówi, że ten bilet jest stary, że są już nowe bilety. A ja mu mówię, że próbowałem kupić w kioskach bilet wyrównujący, ale nie było. On - że w takim razie powinienem kupić bilet albo przez aplikację w telefonie, albo w automacie w autobusie. To ja na to - mam jeszcze stare bilety i chcę je wykorzystać i nie moja wina, że miasto nie wydrukowało nowych biletów. I że nie będę kupował przez aplikację czy automat, jak mam stare bilety, no bo co zrobię ze starymi. Przepychanka trwała ze dwie minuty, koleś oddał mi bilet i tyle. Bez mandatu.
Bilety w górę
Zgodnie z uchwałą Rady Miasta od 1 stycznia obowiązują w Bydgoszczy nowe stawki za przejazd komunikacją miejską:
- 3,80 zł za jednorazowy bilet normalny (1,90 ulgowy);
- 4,80 zł za bilet godzinny normalny (2,40 ulgowy);
- 108 zł za bilet miesięczny lub 30-dniowy ważny w I strefie na liniach dziennych.
Nowością są bilety 20-minutowe za 3 zł, a za 1,5zł - ulgowy.
Komplikacje z aplikacją
Kłopotów z biletami jest więcej.
- Żeby kupić bilet jednorazowy na konkretny tramwaj trzeba podać numer linii, numer wozu i podać pin... Za 3.80 zł... - irytuje się czytelnik, opowiadając o działaniu aplikacji do kupowania biletów. - Ale najlepsze jest to, że można kupić bilet 20-minutowy za 3 złote, zrobiłem to przed chwilą dla testu, gdzie już "wystarczy" podać pin tylko... Nie wiem, dlaczego tak jest, skoro aplikacja ma moje dane, moją Bydgoską Kartę Miejską, może mieć moje zdjęcie i dowód osobisty... A kupno za pomocą samej karty płatniczej trwa 10 razy szybciej
Uwaga ta dotyczy aplikacji Mint Mobile Bydgoszcz. - Jest reklamowana w bydgoskim MZK - przypomina czytelnik. - Ktoś, kto to kupił i zatwierdził, powinien być skazany na Dzień Świstaka i czekanie na tramwaj, autobus, który znika z rozkładu jazdy...
Zarząd dróg milczy
Jaki jest stosunek Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy do tych poważnych, krytycznych zastrzeżeń bydgoszczan, nie wiemy. Wczoraj przez cały dzień nie doczekaliśmy się odpowiedzi. Do tematu wrócimy.