https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Parkowanie w Bydgoszczy: bardzo ciasno między blokami

Wojciech Mąka
Strażacy i karetki pogotowia mają problemy, żeby podjechać pod zastawione autami bloki w Bydgoszczy. Straż miejska przestała przeganiać kierowców na życzenie spółdzielni mieszkaniowych.

Strażacy i karetki pogotowia mają problemy, żeby podjechać pod zastawione autami bloki w Bydgoszczy. Straż miejska przestała przeganiać kierowców na życzenie spółdzielni mieszkaniowych.

<!** Image 3 align=none alt="Image 203290" sub="Ulica Ogrody pomiędzy blokami 23 i 25 - tu parkowanie to spory wyczyn (Fot.: Tomasz Czachorowski)">

- Dramatów do tej pory nie było, ale natłok samochodów, wciskających się pod każdy blok, może budzić niepokój - alarmują bydgoscy strażacy. - Jeśli w kilkuklatkowym, jedenastokondygnacyjnym wieżowcu pojawi się ogień, albo dojdzie do innego zdarzenia, wymagającego użycia drabin czy podnośników, nie będzie można manewrować, o rozstawieniu sprzętu nie mówiąc.

To graniczy z cudem

O tym, że mieszkańcy górnego tarasu mają problem z parkowaniem, nietrudno się przekonać. Znalezienie miejsca parkingowego na Szwederowie, Kapuściskach czy Wyżynach graniczy z cudem. Janusz Michalski, mieszkaniec bloku w okolicy DK „Modraczek” mówi: - Kiedyś nikt nie przewidział takiego rozwoju motoryzacji. Jeszcze dziesięć-piętnaście lat temu problem nie był taki duży. Teraz, i nie ma znaczenia pora dnia, żeby wcisnąć się gdziekolwiek pod blok, trzeba być nie kierowcą, ale czarodziejem. Wiadomo, auto każdy chce mieć na oku, ale nikt się nie martwi, że karetka będzie musiała się przeciskać...

<!** reklama>

Kilka lat temu Straż Miejska rozpoczęła kampanię, która miała na celu ułatwienie dostępu do bloków służbom ratowniczym. Bezlitośnie wywożono blokujące dojazd samochody, kierowcom przypominano o zakazie parkowania za pomocą specjalnych ulotek. - Problem polega na tym, że duża część tych uliczek i miejsc pod blokami to drogi wewnętrzne, niepubliczne - tłumaczy Arkadiusz Bereszyński ze Straży Miejskiej. - Ustawienie oznakowania zależy od zarządcy drogi - spółdzielni mieszkaniowej czy wspólnoty. I rzeczywiście, kiedyś było tak, że te znaki ustawiano. My, jeśli mieliśmy na miejscu odpowiedni znak, zobowiązujący nas do odholowania źle zaparkowanego samochodu, robiliśmy to.

Bunt mieszkańców

Kłopoty zaczęły się, kiedy& przeciwko zakazom zaczęli buntować się mieszkańcy. - Znaki po prostu częściowo pozdejmowano - mówi Bereszyński. - Co nie znaczy, że nie reagujemy na źle zaparkowane auta. Trzydzieści procent ubiegłorocznych zgłoszeń od bydgoszczan dotyczyło właśnie tego problemu.

Uświadamiających akcji ulotkowych praktycznie zaprzestano. - Prowadzimy je, ale w tej chwili na Wyżynach akurat nie - mówi Arkadiusz Bereszyński.

Być może problem parkowania pod blokami - przynajmniej na bydgoskich Wyżynach - częściowo zostanie rozwiązany.

Kilkaset miejsc na auta

Spółdzielnia Mieszkaniowa „Budowlani” zaczęła budować parkingi. Pierwszy z nich powstał już za Domem Kultury „Modraczek”. Ma kilkadziesiąt miejsc.

Budowa następnych rozpocznie się w tym roku za pieniądze na rewitalizację Wyżyn. „Budowlani” chcą stworzyć w sumie 650 nowych miejsc, m.in. przy ul. Ceynowy, Ku Wiatrakom i Staffa.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Parkowanie w Bydgoszczy: bardzo ciasno między blokami
L
Leon
Zarządy Spółdzielni Mieszkaniowych nie mają rozumu. Bawią się w kwiatki-bratki, a nie robią parkingów, mało tego, w SM Budowlani chętnie posprzedawaliby tereny parkingowe deweloperom. Wara wam od naszych parkingów, macie zrobić ich więcej!
k
kierownica
Problem parkowania aut jest widoczny w całym mieście, a nie tylko w płatnym Centrum. Na Bartodziejach nie można nawet przywieźć zakupów czy starszych osób pod wejście. Po godz.16 nie ma gdzie zostawić auta na noc. Dlatego ludzie parkują gdzie popadnie. Żądamy natychmiastowego podjęcia działań w tym temacie!
K
Kia.
między blokami na Głowackiego. Nie można bezpiecznie wyjść z bloku ponieważ samochody jeżdżą tymi chodniko-jezdniami jak na normalnej jezdni. To jest pas tylko dla pojazdów uprzywilejowanych.
H
Hammer
Zrobić zakaz parkowania pod blokami, a parkingi zrobić tam, gdzie psy mają swoje ubikacje czyli na rozległych trawnikach z których w rzeczywistości nie korzystamy, na których dzieci też nie mogą się bawić bo są ZASRANE
s
sadfg
A potem ten sam bydgoski plebs będzie atakował SM dlaczego nie holowała aut które uniemożliwiały dojazd straży, pogotowia pod ich blok. No ale taki jest bydgoski plebs narzekać potrafi ale z myśleniem ma duży problem.
W
Walecznych 6
GDZIE remont parking Kapuściska Walecznych 6????
c
czytelnik
Dlaczego dziennikarz nie dotarl do prezydenta Skopka ? chyba wlasnej gazety nie czyta !!
w
wiktor
Przy ul.Łomżyńskiej, X.Dunikowskiego Chcą wprowadzić NFZ do bud po ADM a w Zachemie cały budynek Dyrekcji będzie wolny do dyspozycji NFZ z parkingami jakich można by sobie pomarzyć dla Instytucji typu NFZ a nie ludziom zabierać teremy których tak naprawdę do parkowania pojazdów BRAK - bo żaden z Prezydentów Bydgoszczy i Radni nie myślą o Osiedlach tylko Centrum,Starówka i przy swoich domach zamieszkania.To samo dotyczy opustoszałej Szkoły Zawodowej Zachem taki budynek niszczeje i nie jest wykorzystany.
m
mil
Będzie jeszcze ciaśniej , gdyż likwiduje się obecne parkingi i garaże jak np na ul. Dunikowskiego, gdzie zostane zlikwidowanych ok 80 garaży i 150 miejsc parkingowych. Nie wyobrażam sobie co będzie się po tym fakcie działo na Wyżynach B3, gdzie mieszkańcy tego osiedla zaparkują swe samochody. Komuś zachciało się tam tworzyć siedzibę NFZ - kompletny brak logiki. A mieszkańcy tego osiedla zapamiętają kto podejmował te decyzje i uwzględnią te fakty przy najbliższych wyborach samorządowych.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski