Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Palenie gumy, bicie rekordów prędkości. Gdzie? W bydgoskim parku przemysłowym

Jarosław Jakubowski
Amatorzy szybkiej i nielegalnej jazdy znaleźli sobie nowe miejsce - Bydgoski Park Przemysłowo-Technologiczny. Ale w Bydgoszczy można też pościgać się przepisowo.

Amatorzy szybkiej i nielegalnej jazdy znaleźli sobie nowe miejsce - Bydgoski Park Przemysłowo-Technologiczny. Ale w Bydgoszczy można też pościgać się przepisowo.

<!** Image 3 align=none alt="Image 224452" >

Reporter „Expressu” przypadkowo stał się świadkiem samochodowych wyścigów na terenie parku przemysłowego. Był środek długiego, świątecznego weekendu, niedziela 10 listopada, około godziny 21. Na skrzyżowaniu ulic Paciorkiewicza i Bydgoskich Przemysłowców grupa około 10 kierowców urządziła sobie palenie gumy. Ryk silników, dym, swąd palonej gumy. Następnie „szybcy i wściekli” przenieśli się na prosty, okołokilometrowy odcinek ul. Bydgoskich Przemysłowców. Tam auta rozpędzały się do maksymalnych prędkości. Dla osób postronnych widok był szokujący. Patroli policji nie było widać. „Szybcy i wściekli” wybrali wolny dzień, kiedy na terenie parku przemysłowego zamiera codzienny ruch.

<!** reklama>

Władze parku zapewniają, że w każdej sytuacji zakłócenia prawa czy porządku informowana jest policja. - Ale o niedzielnych wyścigach dowiaduję się od was. Odkąd tu pracuję, nic takiego nie miało miejsca - stwierdza Anna Mikicka, specjalista ds. promocji w Bydgoskim Parku Przemysłowo-Technologicznym.

Park jako taki nie ma własnej ochrony. Trwają rozmowy z miastem na temat założenia monitoringu na tym terenie. Własne zabezpieczenia - systemy alarmowe, firmy ochroniarskie czy też monitoring - mają firmy działające w ramach parku przemysłowego. Jest ich obecnie 51. Jednak zapewnienie bezpieczeństwa na ulicach parku przemysłowego należy do policji.

- Od prawie roku ulice na terenie parku to drogi publiczne, którymi zawiaduje Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Policja pojawia się u nas regularnie i nawet my czasami jesteśmy przez nią zatrzymywani do kontroli drogowych - dodaje Anna Mikicka.

Policja nie otrzymała w sprawie niedzielnego wyścigu żadnego zgłoszenia.

- Zachęcamy do zgłaszania nam informacji o takich zachowaniach na ulicach Bydgoszczy, a jednocześnie - do korzystania z bezpiecznych miejsc, gdzie można urządzać wyścigi - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.

Okazuje się, że nie trzeba łamać przepisów, żeby w Bydgoszczy pościgać się samochodami. Automobilklub Bydgoski regularnie organizuje zawody pod nazwą Bydgoski Mistrz Kierownicy, cieszące się coraz większym zainteresowaniem kierowców. W październikowej edycji na bydgoskim kartodromie przy ulicy Fordońskiej wzięło udział 51 osób.

- Wyścigi organizujemy w sezonie jesienno-zimowym i wiosennym, kiedy z toru kartingowego znikają gokarty. Samochody startujące w zawodach dzielone są na kategorie według pojemności silnika. Udział może wziąć każdy, z jednym warunkiem - trzeba mieć na głowie kask. Wpisowe jest symboliczne, wynosi 50 złotych - mówi Jacek Kociszewski, prezes Automobilklubu Bydgoskiego.

Wśród uczestników zdarzają się osoby, które mają za sobą udział w nieformalnych rajdach ulicznych.

- Tamte „wyścigi” polegają głównie na jak najszybszym pokonaniu prostego odcinka. U nas trzeba wykazać się techniką jazdy. Uczestnicy przekonują się, że wyścig na torze wygrywa się przede wszystkim dobrze jeżdżąc na zakrętach. Kierowcy nabierają też świadomości, co można zrobić z rozpędzonym samochodem, dlatego na normalnych drogach jeżdżą ostrożniej - dodaje Jacek Kociszewski.

Kolejna edycja Bydgoskiego Mistrza Kierownicy odbędzie się 24 listopada, wyjątkowo na torze rallycrossowym w Toruniu. (jar)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!