Pałac znacznie bliżej cywilizacji

Przez lata musieli wylewać pomyje w pobliskie krzaki, bo nie było nawet przyzwoitego wychodka. Teraz wreszcie doprowadzano wodę i zrobiono w budynku łazienki.

Pałac w Kruszy Zamkowej do niedawna wyglądał tak, jakby go przeniesiono do XXI wieku wprost z czasów mrocznego średniowiecza. Gmina przejęła w takim stanie obiekt od Agencji Nieruchomości Rolnej. Budynek na zewnątrz był odrapany i zniszczony, a wewnątrz prezentował się jeszcze gorzej.

Z wiadrami w krzaki

Warunki sanitarne dwunastu rodzin, które go zamieszkują urągały wszelkim normom. Lokatorzy nie mieli nawet w miarę przyzwoitego wychodka, tylko potrzeby fizjologiczne załatwiali w mieszkaniu, a później nieczystości z wiader wylewali w pobliskie krzaki lub wykopane doły. Latem wokół pałacu unosił się fetor, a lokatorzy pałacu drżeli z obawy przed epidemią. Po krytycznych artykułach w prasie i zabiegach ze strony radnych minionej kadencji Edmunda Żyłkowskiego i Edwarda Pietrzaka w pałacu przeprowadzany został remont. Wykonawstwo robót zlecono gminnej „komunalce”.

Luksusy we własnym zakresie

- Właśnie zakończyliśmy wszystkie prace. Obiekt został skanalizowany, zamonotowano przyłącze wodociągowe, łazienki i kuchnie podłączone są do kanalizacji, więc mieszkańcy mają już wodę w mieszkaniach - informuje Janusz Radzikowski, szef Gminnego Przedsiębiorstwa Komunalnego z siedzibą w Kruśliwcu.

<!** reklama left>Na razie łazienki są wyposażone tylko w zlewy i toalety. Jednak, jeśli lokator będzie chciał zamontować wannę lub kabinę prysznicową - nie będzie żadnego problemu, bo zostały wykonane dodatkowe przyłącza wodnokanalizacyjne. O ten „luksus” muszą się już jednak zatroszczyć we własnym zakresie.

- Wartość kosztorysowa robót została oszacowana na 190 tysięcy złotych, a my to wykonaliśmy za kwotę poniżej stu tysięcy - dodaje nasz rozmówca.