Pałac Bydgoszcz - trzymaj poziom po meczu w Pile! [transmisja]

Po zwycięstwie w poniedziałek w Pile z PTPS 3:0 (25:23, 25:23, 25:23) w bydgoskim klubie euforia. Przed tym meczem w szatni panowały minorowe nastroje. Siedem z rzędu porażek w Orlen Lidze i przegrana pięć dni wcześniej w Pucharze Polski 0:3 także w Pile z PTPS. Pałac ugrał wówczas zaledwie 47 punktów. W tym czasie drużyna spadła z 9. na 12., ostatnie miejsce w lidze.

- To był najsłabszy występ w dwuletniej historii prowadzenia przeze mnie zespołu - mówił Jacek Grabowski, trener bydgoszczanek.

Jak wytłumaczyć metamorfozę bydgoszczanek w tak krótkim czasie?

- Mecze o Puchar Polski i Orlen Liga były spotkaniami o dwa różne cele - mówił Waldemar Sagan, prezes klubu. - Na Puchar Polski nie mamy szans. Dlatego trener miał okazję sprawdzić zawodniczki, które dotychczas mniej grały m.in. juniorkę Jagodę Maternię. Zawodniczka wykorzystała szansę i zadebiutowała w podstawowym składzie w Orlen Lidze zdobywając aż 8 punktów. Każda z zawodniczek w meczu ligowym wykazała maksymalne zaangażowanie co pomogło nam w zwycięstwie.

- W Pile wygraliśmy mimo większej liczby popełnionych błędów własnych. To pokazuje, że dobrze zagraliśmy w pozostałych elementach - mówił Adam Grabowski.

W najbliższym meczu Pałac zmierzy się z MKS Dąbrowa Górnicza (transmisja w Polsacie Sport), jednym z czterech kandydatów do medali. Rywalki są absolutnymi faworytkami. Dodatkowo w trakcie ligi ekipę wzmocniła Sanja Popović (Chorwacja), najlepsza atakującą ubiegłego sezonu.

Bydgoszczanki z kolei mają coś do udowodnienia. Profesjonalna Liga Piłki Siatkowej przypomniała ostatnio drużynom z dołu tabeli, że jednym z warunków otrzymania licencji na przyszły sezon jest pięć zwycięstw w rundzie zasadniczej. W ubiegłym roku bydgoszczanki tego wymogu nie spełniły (ostatnie miejsce, tylko 3 zwycięstwa w całym sezonie), a w tym na razie zaledwie cztery; do końca rundy zasadniczej pozostały trzy kolejki. Czy te pismo jest ostrzeżeniem dla Pałacu?

- Kryterium sportowe jest tylko jednym z kilku, ale nie najważniejszym - mówił Waldemar Sagan. - Ważniejsza jest m.in. płynność finansowa, czyli brak zaległości wobec ZUS, urzędu skarbowego, siatkarek, gwarancja budżetu i odpowiednia hala.

Bez Materni i Portalskiej
Trener Adam Grabowski będzie miał w tym meczu ograniczone pole manewru zmian. Dwie juniorki: Jagoda Maternia i Karolina Potralska (libero) od czwartku do niedzieli grają w Policach w ćwierćfinale MP.
Pozostałe pary 20. kolejki: sobota Chemik Police - KSZO Ostrowiec, Developres Rzeszów - PTPS Piła, Impel Wrocław - Legionovia Legionowo, niedziela Atom Trefl Sopot - BKS Bielsko-Biała, poniedziałek Muszynianka Muszyna - Budowlani Łódź (godz. 18.00, transmisja Polsat Sport).

Aktualna tabela:

1. Chemik Police 19 51 53:13
2. Atom Trefl Sopot 19 47 52:19
3. Impel Wrocław 18 40 46:23
4. Tauron Dąbrowa Górnicza 18 37 43:27
5. Budowlani Łódź 19 33 42:31
6. Muszynianka 19 33 37:33
7. PTPS Piła 19 30 36:36
8. BKS Bielsko-Biała 19 27 34:36
9. Developres Rzeszów 19 11 21:50
10. Legionovia 19 11 17:49
11.Pałac Bydgoszcz 19 10 22:50
12. KSZO Ostrowiec 19 9 16:52.