Oskar Zawada błyszczy w australijskiej ekstraklasie
Jesienią 2020 roku Zawada był bohaterem jednego z najmniej oczekiwanych transferów. Z rezerw Wisły Płock trafił do Rakowa Częstochowa. Potencjał w rosłym napastniku dostrzegł trener Marek Papszun. Olsztynianin miał zwiększyć siłę ognia ekipy spod Jasnej Góry. Rywalizacji z Łotyszem Vladislavsem Gutkovskisem jednak nie wygrał.
Gdy na horyzoncie pojawiła się egzotyczna propozycja z koreańskiego Juju United, postanowił z niej skorzystać. Aktualnie karierę kontynuuje w Wellington Phoenix, nowozelandzkim zespole grającym w australijskiej ekstraklasie. Były młodzieżowy reprezentant Polski na Antypodach radzi sobie doskonale. W trwającej kampanii zanotował już 11 bramek oraz jedną asystę. W klasyfikacji strzelców A-League wskoczył na podium.
Jego żona trafiła na okładkę magazynu "Vogue", wkrótce zostanie mamą
Żona Oskara Zawady wywodzi się z Kielc. Nie planowała zostać modelką. W branży znalazła się przypadkowo. Na ulicy zaczepił ją wizażysta i zaprosił na sesję. Szybko trafiła na okładkę tajlandzkiego magazynu "Vogue Beauty". Mediolan, Japonia, Korea Południowa, Malezja, Turcja - to niektóre z miejsc, w których pracowała dla magazynów, projektantów czy producentów odzieży. Jej konto obserwuje blisko 60 tysięcy internautów. Aktualnie zjawiskowa modelka oczekuje narodzin dziecka.
Zawada kiedyś uchodził za spory talent. Wychowanek DKS Dobre Miasto w wieku 16 lat trafił do VfL Wolfsburg, a dwa lata później podpisał profesjonalny kontrakt. Nie przebił się jednak do składu "Wilków" i w 2017 roku został sprzedany do grającego w 2. Bundeslidze Karslruher SC. Stamtąd przeniósł się do płockiej Wisły. W PKO Ekstraklasie najlepiej wiodło mu się w sezonie 2018/19, kiedy w barwach Nafciarzy strzelił sześć goli.
Narzeczona Kamila Grabary ma nieziemską figurę. To ona zastą...
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ
