Budowa buspasa na Wałach Jagiellońskich jest opóźniona o pół roku. Prawie nikt tam nie pracuje. Razem z trudnościami przy Kujawskiej to dla kierowców węzeł gordyjski. Co się dzieje?
Wykonawca wystąpił do nas o prolongatę terminu zakończenia budowy. Termin ustalono na ostatni dzień maja. Powodów było wiele - choćby konieczność przesuwania kanału z instalacjami, o którym nikt nie wiedział, konieczność przebudowy instalacji i częściowej wymiany ziemi. W demontażu ulicznych lamp musieli firmie pomagać strażacy, bo nikt nie miał takiego wysokiego podnośnika. Raczej jednak nie można mieć złudzeń - majowy termin zakończenia inwestycji nie będzie dotrzymany. A my nie mamy zamiaru znów tego terminu przesuwać.
Jak to się dzieje, że wszystkie wielkie prace na drogach miasta toczą się w tym samym momencie? Brak koordynacji?
O budowie Trasy Uniwersyteckiej powinniśmy już teraz mówić w czasie przeszłym. Na Grunwaldzkiej były opóźnienia z przekazaniem nieruchomości. Ale główny powód to fakt, że zdobywamy olbrzymie dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej na te prace. A tam - jest czas na start i jest czas na stop. Nie można odłożyć czegoś w czasie, bo środki przepadną. Taki jest system rozliczania. „Cierpią” na tym wszystkie miasta.
Kiedy koniec gehenny na bydgoskich drogach?
Grunwaldzka do końca tego roku, Kujawska na jesień przyszłego. TU będzie gotowa na pewno, więc myślę, że 2020 rok będzie przełomowy.
Budowa II etapu Trasy Uniwersyteckiej w Bydgoszczy
