Jedna z najpiękniejszych budowli w Bydgoszczy będzie zagospodarowana, a nasze miasto - na to wskazują zapowiedzi - zyska kolejny powód do dumy.
Pamiętam Wyspę Młyńską. jak i same Młyny jeszcze z lat 50. Przechodziłem obok prawie codziennie jako chłopiec, młodzieniec, dorosły człowiek.
Bardzo się ucieszyłem, kiedy Wyspa zyskała nowe oblicze i stała się prawdziwą perłą miasta, jak od zawsze na to zasługiwała. To zasługa poprzedniego prezydenta Konstantego Dombrowicza i trzeba o tym pamiętać.
Ale tendencja dopieszczania Wyspy jest kontynuowana. Mamy Marinę, której zazdrości nam cała Polska, odnowione bulwary, plac zabaw, całkiem sporą ofertę kulinarną.
Tylko te Młyny... Chwaliłem prezydenta Rafała Bruskiego za to, że swoją determinacją doprowadził do przejęcia Młynów przez miasto. Słuszny ruch, ponieważ bez publicznych pieniędzy nie da się tego obiektu zrewitalizować. Po przejęciu pojawiło się kluczowe pytanie: Ja