Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odpowiedź Marka Żydowicza, dyrektora festiwalu Camerimage

oprac., sier
Archiwum Polska Press
Po naszym artykule zamieszczamy odpowiedź Marka Żydowicza, dyrektora festiwalu Camerimage.

Szanowni Państwo, wypowiedź moja opublikowana w mediach została wyrwana z kontekstu. Bydgoszcz jest niezwykłym miastem, w którym mieszkają wspaniali ludzi. Z wielką przyjemnością i satysfakcją współpracowałem z tamtejszymi instytucjami kultury i przedsiębiorcami organizując przez 10 lat Festiwal Camerimage.
Pragnę podkreślić, że moja wypowiedź dotyczyła jedynie braku w Bydgoszczy inwestycji w sferze infrastruktury kulturalnej, które obiecał nam w pierwszym roku naszej tam obecności nowowybrany prezydent Rafał Bruski. Przez kolejne 9 lat nie zrealizował tej obietnicy, a składał ją także przy gościach Camerimage: Davidzie Lynchu i Keanu Reevesie i innych.  Niestety, nie on musiał odpowiadać i tłumaczyć artystom podczas kolejnych ich wizyt w Bydgoszczy, dlaczego nic się w tej sprawie nie poprawiło. Mnie przypadało wstydzić się za niesłowność prezydenta.
Uważam, że rozwijające się gospodarczo miasto powinno inwestować również w rozwój infrastruktury kulturalnej. Jednak pan prezydent budując baseny, boiska sportowe, drogi, przystanki i remontując istniejące już budynki całkowicie zapomniał o tworzeniu nowych, nowoczesnych na miarę XXI wieku obiektów kultury.
Remont post-PRL-owskiego budynku BWA nie ułatwi tej instytucji współpracy z najlepszymi galeriami świata oczekującymi profesjonalnych warunków ekspozycji, podobnie rzecz się ma z remontami teatrów. Remont „Domu Muz”, czy niedawna, prywatna rewitalizacja kina „Pomorzanin”, to za mało dla wielbicieli wiedzy o filmie. Inwestowanie głównie w gospodarkę i sport to mało, by zatrzymać wyprowadzających się stąd nie tylko absolwentów szkół artystycznych i studentów, ale i tych, którzy po pracy potrzebują kulturalnego wypoczynku, nie tylko muzycznego.
W oparciu o istniejącą infrastrukturę kultury nie można w Bydgoszczy zrealizować, poza Operą Nova, nota bene budowaną ponad 30 lat, znaczących wydarzeń, które mogłyby zaspokoić wymagania liczących się na świecie instytucji kulturalnych, z którymi trzeba współpracować, żeby włączyć miasto do europejskiej świadomości kulturalnej i poprawić jego rozpoznawalność i atrakcyjność w ramach turystyki kulturalnej. Moim zdaniem kultura w mieście nie powinna być jedynie dośrodkowa, ale powinna tworzyć wydarzenia, które miasto będą wyróżniać na skalę przynajmniej Polski i to we wszystkich dziedzinach.
Dlatego uważam, że polityka w tym zakresie realizowana przez ostatnie 10 lat przez prezydenta Rafała Bruskiego czyni z Bydgoszczy grajdoł.
Uważam, że samą operą i budowaną przy wielomilionowym wsparciu polskiego rządu Akademią Muzyczną, Bydgoszcz się nie wybije wystarczająco by być MIASTEM chętniej odwiedzanym przez miłośników sztuki z Polski i Europy.

P.S. Nie nazwałem pana prezydenta Rafała Bruskiego „oszustem”, a jedynie stwierdziłem, że mnie oszukał w sprawie dot. poprawy warunków organizacji Festiwalu w Bydgoszczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera