Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odkupi swoje winy w niższej lidze?

Tomasz Keller
Czy Grzegorz Wódkiewicz zostanie piłkarzem świeckiej Wdy? Klub interesuje się zawodnikiem z pierwszoligowym rodowodem. Problem w tym, że na razie jest on zawieszony.

Czy Grzegorz Wódkiewicz zostanie piłkarzem świeckiej Wdy? Klub interesuje się zawodnikiem z pierwszoligowym rodowodem. Problem w tym, że na razie jest on zawieszony.

<!** Image 2 align=right alt="Image 42463" sub="Piłka nożna w Świeciu przeżywa kryzys. Czy planowany transfer Grzegorza Wódkiewicza nie rzuci na nią cienia?">36-letni Grzegorz Wódkiewicz ma bogatą biografię piłkarską. Sześć sezonów spędził w pierwszoligowej Amice Wronki. Z tym zespołem dwukrotnie wywalczył Puchar Polski. Ponadto trzy lata grał w Arce Gdynia i rok w Zagłębiu Lubin.

Tam go pamiętają

Wódkiewicz w latach 1989-95, jak również przez ostatnie dwa lata związany był z Zawiszą Bydgoszcz i tam właśnie dał się poznać od najgorszej strony. W październiku 2005 roku został przyłapany wraz z innym działaczem sportowym na gorącym uczynku. Na jednej ze stacji paliw wręczył sędziemu 500 złotych, obiecując, że drugie tyle dołoży po meczu Zawiszy z Pogonią Mogilno. O sprawie zrobiło się głośno w środowisku piłkarskim. Teraz dowiedzieliśmy się, że pozyskaniem Wódkiewicza zainteresowani są działacze Wdy Świecie, szukający wzmocnień przed rundą wiosenną klasy A. W klubie ze Świecia starają się jak mogą unikać tego tematu, zwłaszcza, że zawodnik nie jest na razie uprawniony do gry.

<!** reklama left>- Pan Wódkiewicz został zawieszony na 3 lata. Nie tylko nie może grać jako piłkarz, ale również nie wolno mu pełnić funkcji trenera oraz działacza - powiedział „Expressowi” Tadeusz Pietrzyk, przewodniczący Wydziału Dyscypliny w Kujawsko-Pomorskim Związku Piłki Nożnej w Bydgoszczy.

Być może działacze Wdy mają nadzieję, że związek jednak skróci karę Wódkiewiczowi.

- Sprawa była na tyle głośna i kontrowersyjna, że raczej bym na to nie liczył - dodaje Tadeusz Pietrzyk.

W mieście zaczęto plotkować, że w sprawę włączył się nawet burmistrz Świecia, który miał odradzać prezesowi pozyskiwanie piłkarza. To mogłoby niekorzystnie wpłynąć na wizerunek klubu. Tadeusz Pogoda ucina jednak te spekulacje.

- Nigdy nie angażowałem się w żadne ruchy transferowe klubów piłkarskich i nie mam zamiaru nigdy w przyszłości zajmować się takimi sprawami - odparł wyraźnie zdziwiony takimi pogłoskami burmistrz.

Piłkarskie tabu

Temat Wódkiewicza niechętnie jest też poruszany we Wdzie. Prezes klubu, Waldemar Wojtkowski stwierdził, że ewentualna gra piłkarza tego formatu w Świeciu, byłaby najlepszą rekonwalescencją za jego winy.

- Dla takiego zawodnika gra w klasie A to już jest kara - stwierdza prezes.

Dla kibiców sportowych nie jest tajemnicą, że Grzegorz Wódkiewicz i aktualny trener Wdy, Mariusz Modracki znają się jeszcze z czasów wspólnej pracy w Zawiszy. Trudno odmówić im doświadczenia. Występy byłego pierwszoligowca na murawie Wdy, nawet po jego odwieszeniu, na pewno byłyby gratką dla kibiców. Pewien niesmak może jednak pozostać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!