Wczoraj policjanci z Inowrocławia doprowadzili do prokuratora 60-letniego
mężczyznę. Odpowie on za włamanie oraz kradzieże sprzętu wędkarskiego.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 217721" >Sprawa ma swój początek kilka dni temu, kiedy to kryminalni z Inowrocławia
uzyskali informację o mężczyźnie, który posiada sprzęt wędkarski z nielegalnego
źródła.
Podejrzewanym o przestępstwa był mężczyzna zatrudniony w jednej z
pobliskich hurtowni. Idąc tym tropem mundurowi dotarli do 60-letniego
mieszkańca miasta.
<!** reklama>- Działania, zebrane dowody oraz monitoring potwierdził to, że
pracownik ochrony zamiast pilnować powierzonego mu mienia, pokonywał zamek w
drzwiach hali magazynowej hurtowni i kradł towar w postaci wędek, kołowrotków,
żyłek, karmy do ryb itp. – informuje st.
asp. Izabella Drobniecka.
Ustalenia policjantów nie tylko wyjaśniły, że mężczyzna lubił wyprawy
na ryby i towar brał dla siebie, ale też to, że jego proceder przestępczy trwał
od stycznia do sierpnia br. Skradziony sprzęt oszacowano na blisko 8 tys. zł.
<!** Image 3 align=middle alt="Image 217721" >Dwa dni temu policjanci przeszukali mieszkanie „zapalonego wędkarza”. Tam
znaleziono skradziony osprzęt wędkarski pochodzący z hurtowni za ponad 2400 zł.
Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży oraz
włamania. Wczoraj ze swoich „poczynań” tłumaczył się przed prokuratorem. Grozi
mu teraz do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci w dalszym ciągu ustalają,
gdzie znajduje się pozostała część skradzionego towaru.