Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz podkreślił, że całe przedsięwzięcie było możliwe dzięki dobrej współpracy, m.in. z dyrektorami szkół, kuratorium oświaty, samorządami, inspekcją sanitarną czy strażakami.
- W dostarczenie środków do szkół zaangażowała się także 8. Kujawsko-Pomorska Brygada Obrony Terytorialnej - stwierdził podczas konferencji prasowej w czwartek (10 września) wojewoda.
200 strażaków w akcji
Aż 111 transportami zajęli się strażacy.
- Te środki przekazaliśmy do 1600 placówek oświatowych - mówił bryg. Jacek Kaczmarek, komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. - W akcji wzięło udział 200 strażaków z komend powiatowych PSP. Wspierani byli też przez jednostki OSP i obronę terytorialną.
O aktualnej sytuacji w szkołach poinformował z kolei Marek Gralik, kujawsko-pomorski kurator oświaty.
- Dziś (10 września) mija 10 dzień nowego roku szkolnego. Na 2320 szkół w regionie dotychczas ograniczenia w ich funkcjonowaniu były tylko w ośmiu placówkach, obecnie są w sześciu - stwierdził Marek Gralik. - To pokazuje, że decyzja o rozpoczęciu roku szkolnego w trybie stacjonarnym była dobra i że błędne jest myślenie, że wraz z rozpoczęciem nauczania stacjonarnego wzrośnie liczba zachorowań. Dyrektorzy szkół w większości wypracowali procedury w uzgodnieniu z radami pedagogicznymi i radami rodziców. Do nieporozumień dochodzi przede wszystkim tam, gdzie nie było to konsultowane.
Tryb zdalny maksymalnie 10 dni
Czego dotyczą zgrzyty?
- Na przykład uczniowie nie chcą stosować się do zaleceń i nosić maseczki - mówi Marek Gralik. - Są szkoły, gdzie rodzice nie życzą sobie, aby mierzyć ich dzieciom temperaturę. Ponadto docierają do nas sygnały, że niektórzy dyrektorzy szkół wymuszają na rodzicach podpisywanie oświadczeń, że jak dziecko zarazi się w szkole, to rodzic nie będzie dochodził roszczeń od szkoły. Tymczasem szkoły nie mają prawa żądać takich oświadczeń od rodziców.
Kurator oświaty wspomniał też o dwóch placówkach, w których w ostatnich dniach trzeba było przejść na tryb zdalny.
- To jedna z klas technikum w Zespole Szkół Ponadpodstawowych w Nakle nad Notecią. Uczniowie do niej uczęszczający przebywają na kwarantannie i od 9 do 18 września będą uczyć się zdalnie - mówi kurator. - Z kolei 10-11 września lekcje zdalne będą też w SP nr 5 z Oddziałami Integracyjnymi we Włocławku.
Jednocześnie Marek Gralik zaznaczył, że przejście na tryb zdalny w szkołach może trwać maksymalnie 10 dni.
Z kolei Wojciech Koper, państwowy wojewódzki inspektor sanitarny, poinformował jak przebiega współpraca sanepidu z dyrektorami szkół.
- Dyrektorzy dysponują wyznaczonymi numerami telefonów do sanepidu, by kontakt był szybki - stwierdził Wojciech Koper. - Dotychczas na 16 wniosków o zmianę trybu nauczania na hybrydowy lub zdalny, pięć zaopiniowaliśmy pozytywnie, a 11 negatywnie. Jednocześnie apelujemy do rodziców, aby posyłali do szkół wyłącznie dzieci zdrowe. Sytuacja epidemiologiczna w województwie jest obecnie stabilna. Obserwujemy zmniejszenie zachorowań.
POLECAMY
Tak budowano Bydgoszcz. Poznajesz te miejsca? [archiwalne zdjęcia]
