
Jakub Kiwior - 4
W każdym meczu na katarskim mundialu Jakub Kiwior popełniał kardynalny błąd. W fazie grupowej obyło się bez konsekwencji, ale w meczu z Francją skończyło się to bramką Oliviera Giroud. Kiwior na chwilę zaspał, napastnik Milanu "urwał" mu się i pewnie pokonał Wojciecha Szczęsnego. Na plus jak zawsze rozegranie piłki, które w końcu nie ograniczało się do "lag".

Bartosz Bereszyński - 6
Obok Szczęsnego chyba największy wygrany katarskiego mundialu. Bereszyński zagrał po raz kolejny świetnie w obronie, a żółtą kartkę jaką zobaczył była nie słusznie pokazana. Być może latem (a może już i zimą) ktoś się nim zainteresuje.

Grzegorz Krychowiak - 6
W pierwszej połowie "Krycha" świetnie wywiązywał się z roli łącznika w naszym zespole. W drugiej opadł trochę z sił i został zastąpiony przez Krystiana Bielika. Przez 71. minut grał naprawdę dobrze.

Sebastian Szymański - 4
Szymański zastąpił w pierwszym składzie Krystiana Bielika by dodać ofensywną jakość w zespole. O ile ten grał dobrze przodu, to piłkarz Feyenoordu nie wiele wniósł do naszej gry.