Sąd odrzucił zażalenie redemptorystów. Toruńska rozgłośnia ostatecznie musi podporządkować się wyrokowi Temidy.
<!** Image 2 align=right alt="Image 121934" sub="Przeprosiny będą musiały być wyemitowane na antenie Radia Maryja">Doczekał się satysfakcji eurodeputowany PO, Tadeusz Zwiefka. Pozwał on w trybie wyborczym warszawską prowincję redemptorystów, do której formalnie należy Radio Maryja. Chodziło o wypowiedzi prof. Jerzego Roberta Nowaka. Publicysta rozgłośni mówił, m.in., że obecny europoseł, który ponownie ubiegał się o mandat z Kujawsko-Pomorskiego, wziął pieniądze za sesję europarlamentu, ale w niej nie uczestniczył. Sąd Okręgowy w Poznaniu nakazał RM wyemitowanie przeprosin. Redemptoryści odwołali się od wyroku. W piątek odbyła się utajniona rozprawa. Ze względu na ciszę wyborczą nie mogliśmy jej wyniku podać w sobotnim wydaniu gazety.
- Sąd oddalił zażalenie. Uznał, że audycja naruszała dobra osobiste Tadeusza Zwiefki - mówi Elżbieta Fijałkowska z Sądu Apelacyjnego w Poznaniu.
<!** reklama>Zdaniem sądu, wypowiedzi prof. Nowaka miały charakter wyborczy i ich wydźwięk był czytelny - „Nie głosujcie na Tadeusza Zwiefkę”. Do tego adwokaci redemptorystów nie udowodnili prawdziwości podanej informacji. Ich zdaniem, sprawa nie powinna toczyć się w trybie wyborczym (przyspieszonym), bo prof. Nowak nie jest członkiem żadnego komitetu startującego w eurowyborach. Sąd jednak nie podzielił tej opinii.
- Jestem bardzo, bardzo zadowolony z decyzji sądu. Cieszę się - mówi Tadeusz Zwiefka, który od nas dowiedział się, jaką decyzję podjęła Temida. Na łamach sobotniego wydania „Naszego Dziennika” Zenon Baranowski ubolewał: „Sądy jednym razem wyrokują, że media mogą o pewnych rzeczach mówić, a drugim razem, że już nie”.
Sprawa toczyła się przed poznańskim wymiarem sprawiedliwości, bo w stolicy Wielkopolski jest zameldowany Tadeusz Zwiefka.
Przypomnijmy, że to druga sprawa w trybie wyborczym, jaką wytoczyli kandydaci do europarlamentu z naszego województwa. Wcześniej odrzucony został, w dwóch instancjach, wniosek Richarda Henry’ego Czarneckiego, jedynki na liście Prawa i Sprawiedliwości, który domagał się przeprosin od Lecha Wałęsy.