Wędkarze nie chcą się pogodzić ze zmianą przepisów dotyczących połowu ryb. Podczas zebrania koła uzupełniono skład komisji rewizyjnej. Niektórzy uczestnicy obrad próbowali ostudzić emocje czymś mocniejszym.
<!** Image 2 align=none alt="Image 167239" sub="Przedstawiciele zarządu tłumaczyli licznie zgromadzonym wędkarzom, że decyzja o zmianie opłat zapadła w Bydgoszczy, jednak nie do wszystkich te argumenty trafiały / Fot. Nadesłane">Zmiany, jakie zarząd okręgowy zafundował wędkarzom, wywołały podczas niedawnego zabrania walnego gniewkowskiego koła duże emocje. Rzesza wędkarzy nie może się pogodzić z ujednoliceniem zezwolenia.
- Nowe przepisy spowodowały, że trzeba więcej płacić za uzyskanie zezwolenia i niektórzy są na tym stratni. Wcześniej opłata za dwie wędki z brzegu wynosiła 110 złotych plus do 60 za spinning. Teraz zarząd okręgu wprowadził zasadę, że opłata podstawowa wynosi 140 złotych, więc osoby, które nie korzystają ze spinningu, płacą więcej - wyjaśnia prezes gniewkowskiego koła, Józef Plis.
Debata przebiegała burzliwie, gdyż większości wędkarzy trudno pogodzić się z tymi zmianami.
- Szkoda, że niektórzy członkowie koła nie potrafią zrozumieć, że za pewne zmiany zarząd w Gniewkowie nie jest odpowiedzialny i nie ma na nie wpływu. Jesteśmy częścią okręgu i musimy realizować uchwały zarządu w Bydgoszczy, w którym zawarte są dwie wędki z brzegu, spinning i połów z łodzi - mówi zastępca prezesa do spraw sportu, Dawid Rogalski.<!** reklama>
W zebraniu uczestniczyli goście: delegat okręgu, Zygfryd Dziemitko z Bydgoszczy oraz przewodniczący Rady Miejskiej, Janusz Kozłowski
i nadleśniczy Stanisław Słomiński. To jednak nie powstrzymało niektórych wędkarzy przed sięgnięciem po napoje z procentami, co jeszcze podgrzało emocje. Po smakoszach pozostał w toalecie kosz pełen butelek po wódce i puszek po piwie.
- Rozumiem, że ci, którzy nie spinningują, są rozżaleni, że muszą dopłacać, ale to nie powód, by w czasie zebrania sięgać po alkohol - przyznaje Józef Plis. Członkowie koła postanowili, że wystąpią
z protestem do zarządu okręgowego i będą się domagać zmiany niekorzystnych przepisów, które są efektem polityki rządu.
Podczas zebrania uzupełniony został skład komisji rewizyjnej, do której weszli Wojciech Nowakowski i Lech Piotrowiak. Skarbnik przedstawił również stan finansowy koła i preliminarz kosztów na rok 2011<!** Image 4 align=none alt="Image 167241" sub="Po zebraniu pozostał kosz pełen opakowań po różnych trunkach / Fot. Nadesłane">.