https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Obiekt nie tylko dla sportowców

Norbert Skupiński
Konsorcjum JSK Architekci, które zaprojektuje Stadion Narodowy w Warszawie, projektowało już obiekty piłkarskie.

Konsorcjum JSK Architekci, które zaprojektuje Stadion Narodowy w Warszawie, projektowało już obiekty piłkarskie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 70374" sub="Stadion LTU Arena w Duesseldorfie kosztował prawie 220 mln euro. Powstał, chociaż miejscowa Fortuna nie gra w Bundeslidze, a w grupie regionalnej / Fot. www.jsk.de">Jednym z nich jest stadion LTU Arena w Duesseldorfie.

W miejscu, w którym obecnie znajduje się ten obiekt, stał do niedawna Rheinstadion. Oddany do użytku w 1925 roku obiekt gościł m.in. uczestników mistrzostw świata w 1974 roku i mistrzostw Europy w 1988 roku. Na jego miejscu władze miasta postanowiły wybudować obiekt, który mógłby gościć uczestników dużej imprezy - mistrzostw świata w 2006 roku czy, w przyszłości, igrzysk olimpijskich.

Koncert na inaugurację

Jak wiadomo, ostatni mundial ostatecznie ominął Duesseldorf, choć mecze były rozgrywane w pobliskich: Kolonii, Gelsenkirchen i Dortmundzie. Mimo to LTU Arena powstała.

Latem 2002 roku rozpoczęto wyburzanie Rheinstadion, a już 7 stycznia 2005 roku działalność LTU Arena, w obecności 50 tysięcy widzów, zainaugurowano... koncertem niemieckiego piosenkarza Herberta Goenemeyera.

<!** reklama>Otwieranie tego typu obiektów, było nie było sportowych, odbywa się zazwyczaj z udziałem sportowców. Inaczej wygląda sprawa w Duesseldorfie. Jedyny tamtejszy klub piłkarski, Fortuna, nie odnosi dziś większych sukcesów. Zdobył co prawda kiedyś (1933 rok) mistrzostwo Niemiec, ale teraz występuje zaledwie w III lidze (Regionalliga Nord). Mecze tej drużyny ogląda średnio 12 tys widzów (choć regionalne derby z Rot-Weiss Essen obserwowało ponad 27 tysięcy osób).

Innym pomysłem na zapełnienie obiektu jest goszczenie na nim klubu futbolu amerykańskiego Rhein Fire. Na meczach tej drużyny frekwencja jest dużo wyższa - średnio ponad 24 tysiące widzów. Do tego dochodzą oczywiście koncerty muzyczne, m.in.: Bon Jovi, Depeche Mode, Die Toten Hosen, Genesis czy Rolling Stones.

Zarządcy obiektu nie mogą jednak narzekać, bo LTU Arena żyje niemal przez cały czas. Umiejscowienie w nim dużego klubu fitness i kręgielni czy hotelu na blisko 300 miejsc sprawa, że stadion, którego budowa kosztowała 220 mln euro (blisko 64 mln euro wyłożyło miasto) na siebie zarabia. Kolejnym poważnym zastrzykiem finansowym są środki przekazywane przez niemieckie czarterowe linie lotnicze LTU (notabene z Duesseldorfu), który wykupiły prawo do nazwy obiektu.

Nie ma co się dziwić, że LTU Arena przyciąga wielki biznes. Kwadratowa bryłą z aluminiowo-szklaną fasadą przypomina z zewnątrz raczej luksusowy biurowiec, niż stadion piłkarski.

Ruchomy dach

W środku jest wcale nie gorzej. Obiekt posiada ruchomy dach, który w razie potrzeby, w ciągu kilku chwil, może zostać wysunięty i ochronić zawodników oraz widzów przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Do tego specjalny system ogrzewania, który zdecydowanie poprawia komfort uczestniczących w widowisku sportowym czy muzycznym.

Na podstawie Sportplus opr. Radosław Kowalski

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski