https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

O wyższości Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem

Wojciech "žSzczapa" Romanowski
Wszystko na przekór, nawet pogoda bardziej przypomina Boże Narodzenie niż Wielkanoc.

<!** Image 2 align=left alt="Image 208550" >Wszystko na przekór, nawet pogoda bardziej przypomina Boże Narodzenie niż Wielkanoc.

Brzmią mi w uszach uwielbiane w młodości radiowe wykłady mniemanologii stosowanej Jana Tadeusza Stanisławskiego „... o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia”. Ja osobiście mam tak - w grudniu w moim prywatnym rankingu wygrywa Gwiazdka, ale już bliżej marca szala zwycięstwa przechyla się na stronę Wielkanocy. Pomijam ważne kwestie teologiczne, na których się zwyczajnie nie znam. Nie ma w tym moim wyborze wielkiej filozofii. Po prostu lubię wiosnę, powiew nowego życia świetnie mnie nastraja, a jeżeli dodam do tego tradycyjne świąteczne przygotowania, nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba.<!** reklama>

No właśnie - świąteczne przygotowania. Na nich zatrzymam się chwilę. Z bólem serca odnotowuję, że gdzieś znika rodzinne pieczenia mazurków, malowanie jajek, układanie święconek. Nie mamy czasu. Oczywiście mamy czas na pracę od świtu do zmroku, na buszowanie godzinami w Internecie, na kretyńskie seriale, bieganie, fitness, solarium, sushi... A może ten czas to tylko wymówka? Może w świecie zdominowanym przez klisze, wymyślone w mądrych korporacjach, telewizor musi brzęczeć, a my musimy być karmieni płytkim komputerowym bełkotem... Na szczęście, nie wszyscy. Ile radości w moje serce wlała szefowa Magazynu „Expressu” Basia Jadzińska, która - jak co tydzień - musi mnie upominać (przesłanie felietonu w terminie), a ja oczywiście - jak co tydzień - muszę się spóźniać.

Napisała tak: „Jak zapewne wiesz, zbliżają się święta, w związku z nimi będę, jak inne przykładne polskie gospodynie domowe, piekła 4 mazurki, 2 baby, 3 makowce, 2 kg chruścików, 5 serników. Do tego 10 litrów żuru, pieczenie, nadziewane indyki, wykwintne, pracochłonne sałatki. Zatem - czas mnie goni. Zostawiam Cię z tą aluzją, łudząc się, że dzięki Tobie ja i moja rodzina nie będziemy siedzieć zaledwie przy jajkach ugotowanych na twardo. Krótko mówiąc, przypominam o ustalonym harmonogramie”. Czy to nie piękne świąteczne pogonienie? Droga Pani Redaktor, dziękuję. Nie tylko za klasę i subtelność, ale przede wszystkim za przywrócenie wiary w Wielkanoc. I nic nie zmieni mróz za oknem. Niech sobie szaleje konsumpcjonizm i korporacja. Wolę Wielkanoc niż Boże Narodzenie. Przynajmniej wiosną tak mi się wydaje. Wesołych Świąt!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
znawca
I co komentarz też
zjedliscie ?
z
znawca
Proponuję nowy temat
O WYZSZOSCI internetu nad papierowyw wydaniem EB a kasska i tak bedzie z ogłoszeń
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski