Emerytowani pracownicy żnińskiej cukrowni czują się oszukani przez Krajową Spółkę Cukrową, która nie poinformowała ich, że sady, które uprawiali od lat 60. ubiegłego wieku, zostaną im odebrane.
<!** Image 2 align=right alt="Image 123508" sub="Drzewa, które tak ukochali pan Bogdan i inni działkowcy, zostaną wycięte. Prawdopodobnie nastąpi to jeszcze we wrześniu tego roku Fot. Maria Warda">- Ten ogród to cały mój świat - mówi ze smutkiem ponadsiedemdziesięcioletni pan Bogdan (nazwisko do wiadomości redakcji). - Wiem, że nic nie wskóram, ale trudno mi znieść myśl o tym, że pielęgnowane z wielką miłością drzewa pójdą pod topór. Uważam, że gmina powinna, bo użytkowników jest więcej, wypowiedzieć nam te ogrody. Tymczasem nikt nie zgłosił się do mnie, aby poinformować mnie, że nie jestem już użytkownikiem. Kiedy dowiedziałem się, że cukrownia sprzedała grunty, na których mieliśmy ogrody, sam poszedłem do gminy. Powiedzieli, że do zbiorów nie zabiorą mi ogrodu.
Rozgoryczenia nie ukrywa także kolega pana Bogdana.
- Kazali nam zrzec się ogródków, więc podpisałem to, co chcieli, ale czuję się pokrzywdzony przez spółkę cukrową - mówi mężczyzna.
Leszek Jakubowski, burmistrz Żnina, uważa, że Krajowa Spółka Cukrowa przystępując do sprzedaży majątku powinna poinformować o tym swych byłych pracowników.
<!** reklama>- KSC sprzedając działki nad Dużym Jeziorem nie poinformowała nas o tym, że znajdują się na niej ogrody dawnych pracowników - twierdzi Leszek Jakubowski. - Gmina nie będzie robić przeszkód, aby uprawiający je pracownicy cukrowni zebrali owoce, warzywa i kwiaty.
O nieuregulowanej sprawie działek nie udało nam się porozmawiać z przedstawicielami KSC, która jest nadal ich właścicielem. Tak będzie do czasu podpisania aktu notarialnego. Zmiana w zapisie ksiąg wieczystych nastąpi prawdopodobnie 30 czerwca.
Na podpisanie aktu czeka Krzysztof Jóźwiak, prezes Międzyszkolnego Klubu Żeglarskiego, działającego przy Zespole Publicznych Szkół w Żninie, który dopiero wtedy będzie mógł ubiegać się o dotacje na budowę bazy żeglarskiej.
- Mamy już opracowaną koncepcję - mówi Krzysztof Jóźwiak. - Przygotowujemy się do ogłoszenia przetargu na przygotowanie dokumentacji technicznej.
Nasz rozmówca uważa, że budowa bazy ruszy we wrześniu.
- Wówczas drzewa owocowe będą musiały zostać wycięte - dodaje Krzysztof Jóźwiak.