https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

O konkursy dzieci same się proszą

Katarzyna Oleksy
- Jeśli to, o czym piszą szkolne podręczniki, jest w okolicy, musimy to dzieciom pokazać! - mówią nauczyciele, którzy z pasją odkrywają przed uczniami tajniki naszego miasta.

- Jeśli to, o czym piszą szkolne podręczniki, jest w okolicy, musimy to dzieciom pokazać! - mówią nauczyciele, którzy z pasją odkrywają przed uczniami tajniki naszego miasta.

<!** Image 2 align=right alt="Image 55134" sub="W spichrzu przy ulicy Grodzkiej otwarto wczoraj wystawę pokonkursową „Bydgoszcz - piórem i pędzlem malowana”. Do konkursu zgłoszono kilkaset prac malarskich i literackich">- Nasza biblioteka liczy blisko 30 tysięcy woluminów, wśród których jest wiele regionalnych. Dotyczą przede wszystkim Bydgoszczy, a zwłaszcza naszej dzielnicy - Fordonu. Każdy z nauczycieli, historyk czy matematyk, musi znać historię miasta. Dlatego szkolą się, by potem móc tę wiedzę przekazać dzieciom - mówi Andrzej Bogucki, dyrektor Gimnazjum nr 3. - Dzieci uczymy najpierw tego, co je otacza: gdzie są najbliższy kościół czy muzeum. Nasze położenie jest wyjątkowe, po drugiej stronie Wisły mamy ziemię chełmińską, niedaleko jest też Dolina Śmierci. Nie brakuje wycieczek po miejskich bibliotekach i muzeach. Każdy musi zobaczyć tablicę poświęconą naszemu patronowi, Józefowi Hallerowi. Organizujemy też wycieczki do Władysławowa, gdzie jest jego pomnik.

Na brak atrakcji związanych z wiedzą o lokalnym patriotyzmie nie mogą narzekać również uczniowie Gimnazjum nr 13. - Jest on częścią naszych zajęć. Zazwyczaj organizujemy konkursy. Dzieci, zwłaszcza najmłodsze, same się o nie upominają - śmieje się Janusz Bartowski, nauczyciel historii, który razem z Hanną Jankowiak, opiekunką szkolnego koła Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy, wprowadzają na zajęciach powiew lokalnego patriotyzmu. - Zazwyczaj imprezy odbywają się w związku ze świętem Bydgoszczy - mówi nauczyciel z „trzynastki”, która swojego patrona jeszcze nie ma. Nauczyciele, w porozumieniu z uczniami, wciąż rozważają, który kandydat najbardziej zasłużył na to miano.

<!** reklama left>Jak historią miasta zainteresować najmłodszych? - Im bardziej rozbudowana forma zajęć, tym lepiej. Dlatego na korytarzach mamy tablice edukacyjne, często spotykamy się z zaproszonymi gośćmi, ważnymi dla miasta i regionu - mówi Jan Mirecki, dyrektor Zespołu Szkół nr 6.

- W świetlicy organizowaliśmy spotkania z mieszkańcami Górzyskowa. Nie skupiamy się jednak tylko na dzielnicy, organizujemy wycieczki rowerowe a nasza katechetka prowadziła również wycieczki szlakiem bydgoskich kościołów - dodaje Bożena Krajnik, dyrektorka Zespołu Szkół 32.

Grzegorz Kubacki, dyrektor Wydziału Kształcenia Podstawowego, Gimnazjalnego i Wychowania Przedszkolnego Kuratorium Oświaty, nie kryje zadowolenia z aktywności bydgoskich pedagogów. - Zajęcia pozalekcyjne korespondują z programem nauczania. Wynikają one z potrzeby środowiska i pasji nauczycieli prowadzących zajęcia - komentuje.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski