Nuklearna awantura

Samoloty wyposażone w czujniki nie stwierdziły w powietrzu śladów substancji radioaktywnych po domniemanej próbie z bronią nuklearną, którą miała przeprowadzić Korea Północna.

Tę informację podały wczoraj telewizje CNN i Fox News, powołując się na Pentagon i wywiad USA.

<!** reklama left>Jak pisze wczorajszy „Washington Times”, amerykańskie agencje wywiadowcze sądzą, że wybuch w ostatni poniedziałek, wykryty przez czujniki sejsmiczne, był wybuchem bomby atomowej z paliwem plutonowym, która jednak eksplodowała tylko częściowo. Jeden z przedstawicieli rządu, zaznajomiony z raportami wywiadu na temat testu, zastrzegający sobie anonimowość, powiedział, że „próba nie była udana”.

Wczoraj Rada Bezpieczeństwa ONZ uzgodniła tekst rezolucji, która przewiduje zastosowanie sankcji wobec Korei Północnej za przeprowadzenie na początku tygodnia próby jądrowej. W projekcie nie ma jednak groźby użycia siły wobec Phenianu. Wszystko wskazuje na to, że sankcje będą ostatecznie dużo słabsze, niż to przewidywał amerykański projekt. Chiny i Rosja twierdzą, że należy pozostawić jeszcze furtkę dla dyplomatycznych kroków na rzecz rozładowania napięcia.

- Korea Płn. chce uregulować kwestie jądrowe „na drodze negocjacji” - poinformował wczoraj po spotkaniu z przedstawicielami władz w Phenianie rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Aleksandr Aleksiejew. - Za wyrzeczenie się programu jądrowego Korea Płn. chce gwarancji bezpieczeństwa i pomocy - poinformował.