Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ. Poszła na badanie pulsoksymetrem, wyszła z kredytem na 15 tys. zł

Aurelia Lupa
Za te rzeczy emerytka z Nowego Targu miała zapłacić w sumie 15 tys. zł. Na taką kwotę podpisała umowę kredytową. Jej synowi udało się w porę wypowiedzieć umowę i odesłać rzeczy.
Za te rzeczy emerytka z Nowego Targu miała zapłacić w sumie 15 tys. zł. Na taką kwotę podpisała umowę kredytową. Jej synowi udało się w porę wypowiedzieć umowę i odesłać rzeczy. Sabine van Erp/Pixabay, czytelnik
Uwaga na naciągaczy na Podhalu. Emerytka z Nowego Targu wzięła udział prezentacji pulsoksymetru. Ze spotkania wyszła z zakupami za 10 tys. zł i kredytem na 15 tys. zł. Dzięki szybkiej interwencji syna udało się rozwiązać umowę.

Nowy Targ. Poszła na badanie pulsoksymetrem, wyszła z kredytem na 15 tys. zł

W ubiegły czwartek starsza pani udała się do jednego z hoteli w Nowym Targu na badanie połączone z prezentacją pulsoksymetru. W trakcie spotkania odbyła się prezentacja urządzeń m.in. ozonatora, maty masującej, poduszki, a także słuchawek. Kobieta wyszła z hotelu z pełnymi torbami. Kupiła sprzęt za niemal 10 tys. zł, na co wzięła kredyt na łączną kwotą blisko 15 tys. zł.

W powrocie do domu starszej pani pochwaliła się synowi nowymi zakupami. Ten szybko zorientował się, że mam została naciągnięta na zakup niepotrzebnych rzeczy za bajońska cenę.

- Mama została zahipnotyzowana przez tych ludzi. Inaczej nie da się tego określić. Kupiła ozonator za prawie 15 tys. zł. oraz inne rzeczy, jakąś matę masującą, słuchawki. Wmówiono jej, że dzięki loterii która była przeprowadzona w tracie tego spotkania, obniżona została specjalnie dla niej cena tych urządzeń. Na umowie którą podpisała, cena za wszystkie rzeczy to 9,9 tys. zł. Wszystko zostało tylko dla niej rozłożone na 48 rat, po 307 zł. Co daje sumę 14 736 tys. zł. Mama kupiła te rzeczy na kredyt, bo takiej gotówki przy sobie nie miała. To jest ewidentne oszustwo i naciąganie - relacjonuje syn emerytki w rozmowie z „Gazetą Krakowską”.

Syn chciał jak najszybciej zwrócić te rzeczy i wypowiedzieć umowę kredytową. Pierwszy kontakt z handlowcami z firmy, która organizowała spotkanie, nie był łatwy. Na początku został wprowadzany w błąd, potem straszony.

- Po pierwszym telefonie do firmy, usłyszałem, że mama zrezygnowała z możliwości 14-dniowego odstąpienia od umowy. Dzięki prawnikowi wiem, że nie ma czegoś takiego w polskim prawie. Zasięgnąłem też porady u Powiatowego Rzecznika Praw Konsumenta w Nowym Targu. Dzięki informacjom uzyskanym od niego udało się zakończyć ostatecznie sprawę. Odesłaliśmy rzeczy do tej firmy wraz pismem informującym o odstąpieniu od umowy – relacjonuje syn starszej pani.

Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił w środę korekty w obostrzeniach. Zmiany nie są wielkie, ale znaczące dla rodziców i dzieci. Co się zmieni od 19 kwietnia? Zobacz na kolejnych slajdach, posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami >>>LISTA RESTRYKCJI OBOWIĄZUJĄCYCH OD 19 KWIETNIA  >>>

Lockdown. Rząd zniósł część obostrzeń. Dzieci wracają do prz...

Syn nowotarżanki nie kryje swojego oburzenia sposobem i metodami dziania firmy.

- Mama była zapraszana kilkakrotnie na to spotkanie. Ktoś się natrudził. Dzwoniono do niej dwa lub trzy razy. Został wprowadzona w błąd. Miała uczestniczyć w badaniu, a została podana bezwzględnej manipulacji. Przestrzegam wszystkie starsze osoby przed tego rodzaju spotkaniami – mówi nowotarżanin.

Na spotkaniu, które odbyło się 8 kwietnia, zakupu dokonały dwie inne osoby. I również podpisały umowę kredytową. - One również mają prawną możliwość odstąpienia od umowy i zakupów do 14 dni od daty jej podpisania, jeśli została zawarta poza siedzibą przedsiębiorcy, a tak jest w tym przypadku - podkreśla.

Problemem podstawowym naszego społeczeństwa nie tylko starszych ludzi jest nie czytanie umów, które podpisujemy.

- Ufamy obcym osobom zupełnie bezpodstawnie. Oszuści bezwzględnie to wykorzystują. Prezentują się nam jako przyjaciele. Starsze, często samotne osoby ulegają temu złudzeniu. Ciężko jest im odmówić, bo ci ludzie są sympatyczni i pomocni. Nie wzbudzają podejrzeń. Każdy kto znajdziemy się w podobnej sytuacji, zawsze może skorzystać z darmowej pomocy Rzecznikiem Praw Konsumenta – radzi Ewa Barczuk-Kałat, rzecznik praw konsumenta z Nowego Targu.

Biuro rzecznika praw konsumentów działa przy każdym starostwie powiatowym. Kontakt do Powiatowego Rzecznika Praw Konsumenta w Nowym Targu - telefonu: 18 26 61 314, kom. 600 838 631, e-mail: [email protected]. Biuro mieści się w siedzibie Starostwa Powiatowego przy ul. Bolesława Wstydliwego 14, pokój: 3.20, II piętro.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowy Targ. Poszła na badanie pulsoksymetrem, wyszła z kredytem na 15 tys. zł - Gazeta Krakowska