Zobacz wideo: Zimowe atrakcje Bydgoszczy w sezonie 2021/2022.
Sklep stacjonarny został otwarty z początkiem listopada br. Wcześniej właściciele uruchomili też sprzedaż online.
- Początkowo dziennie w naszym sklepie internetowym przygotowywaliśmy 25 paczek, teraz ponad 100 - mówi Maksym Lisnovskiy, jeden ze współzałożyciel spółki Foodex24, która prowadzi supermarket. - Zainteresowanie jest duże, a zamówienia płyną z całej Polski.
Otwarcie sklepu stacjonarnego zbiegło się z pracami budowlanymi w okolicy. - Nie odstraszyło to nam klientów, chętnie tu zaglądają - mówi Maksym Lisnovskiy, który w Bydgoszczy mieszka od trzech lat.
Sklep stacjonarny zajmuje powierzchnie 160 m kw. Są tu towary nie tylko z Ukrainy, ale np. rodem z Rosji, Armenii czy Białorusi. Na półkach można znaleźć m.in., chinkali, pielmieni, kawior czarny i czerwony, gruzińską lemoniadę, lody i inne słodycze, chleby ukraińskie, ryby suszone i wędzone czy trunki rodem ze Wschodu.
- To drugi nasz sklep. Jeden mamy już w Kijowie - zaznacza Maksym Lisnovskiy, - Bydgoszcz to fajne miasto. Bardzo dobrze mi się tu mieszka, a na dodatek to miasto partnerskie z ukraińskim Krzemieńczukiem.
W sklepie pracują zarówno Polacy jak i Ukraińcy. Obsługa mówi też po angielsku.
Przypomnijmy, że we wrześniu 2020 r. w Bydgoszczy otwarty został też inny sklep z artykułami spożywczymi ze Wschodu. Działa w samym centrum miasta. Są tu towary pochodzące z Ukrainy, Mołdawii, Gruzji, Kazachstanu, czy Rosji.
