Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy oddział ratunkowy i intensywnej terapii ruszy już niebawem

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Szpital Uniwersytecki im. Jurasza przejął od Collegium Medicum nowy obiekt oddziału ratunkowego i intensywnej terapii. Pierwszy pacjent zostanie przyjęty za kilka tygodni.

Szpital Uniwersytecki im. Jurasza przejął od Collegium Medicum nowy obiekt oddziału ratunkowego i intensywnej terapii. Pierwszy pacjent zostanie przyjęty za kilka tygodni.

Umowa dyrekcji szpitala z reprezentantami Collegium Medicum w sprawie przekazania jednego z najlepiej wyposażonych bloków operacyjnych w kraju została podpisana w miniony piątek. Od tej chwili szpital mógł rozpocząć prace przygotowawcze do przyjęcia chorych.

Najpierw zatrudniono 35 osób, których zadaniem będzie dokładne sprzątnięcie 5 tys. metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. W bloku pracuje już 4 elektryków - to oni dbają o stan wysokospecjalistycznej aparatury. - Uruchamiamy nowy mały szpital - mówi Jacek Kryś, pełniący obowiązki dyrektora szpitala im. Jurasza. - Proces przygotowania obiektu do przyjęcia pierwszego pacjenta jest bardzo skomplikowany pod względem medycznym i technicznym.

Zdaniem Jacka Krysia, pierwszy pacjent powinien trafić na oddział na przełomie roku.

Kiedy pomieszczenia (oraz sprzęt) będą już czyste, wówczas przeprowadzone zostanie wstępne badania epidemiologiczne.

- W tym czasie sprzęt przejdzie ostatnią kontrolę techniczną - dodaje Maciej Foczpaniak, zastępca dyrektora do spraw medycznych „Jurasza”. - Ponadto pracownicy muszą poznać specyfikę budynku i przejść specjalne szkolenie.

<!** reklama>

Jeśli badania laboratoryjne nie wykażą obecności drobnoustrojów chorobotwórczych, blok zostanie wyposażony w jednorazowy sprzęt medyczny i leki.

- Sytuacja szpitala nie jest dobra, nie stać nas było na magazynowanie sprzętu - podkreśla Maciej Foczpaniak.

Potem przeprowadzone zostanie kolejne badanie epidemiologiczne. Jeżeli i ono nie wykaże obecności patogenów, wówczas blok operacyjny zacznie służyć chorym. Mimo ogromnych możliwości „Jurasz” nie będzie mógł przyjmować większej liczby chorych. Kontrakt z NFZ, na razie, przewiduje podobne jak w tym roku nakłady na intensywną terapię i oddział ratunkowy.

- Musimy się samoograniczać - oświadcza Jacek Kryś. - Łącznie otrzymujemy 23 nowe miejsca intensywnej terapii, z których uruchomimy tylko 15.

Oddział intensywnej terapii będzie obsługiwał dotychczasowy personel medyczny. Szpital na razie nie będzie zatrudniał nowych osób, m.in. dlatego, że specjalistów wysokiej klasy zbyt wielu nie ma na rynku.

- Jeśli otrzymamy decyzję finansowania kolejnych łóżek intensywnej terapii - zapewnia Jacek Kryś - wtedy będziemy mogli poszukać i wyszkolić nowych pracowników.

Warto dodać, że większość osób, które odeszły z oddziału ratunkowego, powróciło do pracy. Oznacza to, że na dyżurach w Juraszu znowu pracuje 3 lekarzy medycyny ratunkowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!