Nowy nadzór i nowe nadzieje

Wczoraj rada nadzorcza Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek SA zajęła się sprawą obiektu, który jest ważnym elementem w strategii rozwoju uzdrowiska.

<!** Image 2 align=right alt="Image 25607" >Decyzja o przekazaniu basenu miastu może zapaść w lipcu.

Miasto przestało wierzyć, że pozyska basen od skarbu państwa w drodze wymiany. Jeżeli dostanie 50-procentową bonifikatę to ostatecznie kupi zabytkowy obiekt w całości.

- O basenie to nie ma co mówić. Teraz to kupa gruzu. Chcemy nabyć basen i grunty - mówi Leszek Dzierżewicz, burmistrz Ciechocinka.

Historię zabytkowego obiektu, który od lat jest zamknięty i niszczeje, opisywaliśmy na naszych łamach wielokrotnie. Właściciel, PUC SA, nie ma pieniędzy, by uruchomić basen. Szczególnie, że do jego funkcjonowania trzeba dokładać. Miasto chce przejąć obiekt, bo przyciągnie tysiące nowych turystów i da możliwość stworzenia dodatkowych miejsc pracy. Z punktu widzenia lokalnej społeczności, decyzja o przejęciu jest korzystna.

Obecna wartość rynkowa obiektu to ok. 4 mln 800 tys. zł. Miasto mogłoby nabyć go za połowę wartości, bo jest zabytkiem. Nie wiadomo jednak, czy PUC zgodzi się na taki upust. Zarząd spółki już kilkakrotnie podkreślał, że chciałby się obiektu pozbyć. Jeśli się nawet zgodzi to decyzję musi zaakceptować rada nadzorcza, a następnie Ministerstwo Skarbu Państwa, które jest właścicielem spółki. Tymczasem zmienił się skład rady. Ma to ogromne znaczenie, bo poprzednia przewodnicząca desygnowana przez MSP mimo, że ówczesny szef resortu publicznie deklarował przekazanie miastu basenu na podstawie umowy zawartej między spółką a samorządem, sprawę zablokowała. Pierwsze posiedzenie rady odbyło się wczoraj.

<!** reklama left>- Sprawę basenu przedstawiłem w czwartek w ministerstwie i podczas posiedzenia rady. Nowi członkowie zapewnili mnie, że będą wspierać spółkę w rozwiązywaniu problemów - mówi Stefan Smulski, prezes PUC SA. - Mnie nie odwołano - śmieje się. Smulski zapewnia, że zarząd będzie wspierał starania miasta o kupienie obiektu. Czeka teraz na oficjalną propozycję. Następne posiedzenie rady nadzorczej zaplanowano na lipiec. W ocenie prezesa nowa rada powinna ułatwić rozwój PUC.

- Na zakup basenu chcemy uzyskać dotację uzdrowiskową. Wniosek do spółki złożymy jak najszybciej. Kupimy obiekt pod warunkiem, że pieniądze zostaną przeznaczone na rozwój uzdrowiska - mówi Leszek Dzierżewicz.

Z końcem ubiegłego roku zaczęła obowiązywać ustawa uzdrowiskowa. Na jej podstawie można ubiegać się o dotację do kwoty jaka jest pobierana w danej miejscowości z rocznej opłaty klimatycznej.

W Ciechocinku to ponad 2 mln zł, więc z jej uzyskaniem nie będzie problemu. Miasto chciałoby rozłożyć zapłatę za basen na 5 lat.

Miasto ma nadzieje, że warunki zostaną przyjęte. Szczególnie, że poprzedni minister skarbu proponował 15-letni okres spłat w przypadku zakupu.