- Rewitalizacja parku polegała przede wszystkim na poprawie jego funkcjonalności, podniesieniu standardu i estetyki - przypominają urzędnicy. - To ostatnie dotyczyło także zieleni. Dosadziliśmy nowe drzewa, krzewy, byliny i inne rośliny kwitnące. W parku powstała także wieloletnia łąka kwietna dla motyli.
Kasztanowce, głogi i czeremchy
Zatem co nowego znajdziemy w „Witosie”? Lista jest długa. - Pojawiło się ponad 140 nowych drzew - w większości grabów pospolitych, a także 11 kasztanowców białych - słyszymy. - Pozostałe gatunki to brzozy, głogi ostrogłowe i czeremchy wirginijskie. Warto dodać, że na drzewach nowe domy znajdą skrzydlaci przyjaciele, a także wiele gatunków owadów zapylających, w tym również pszczół miodnych.
Park Witosa już otwarty po remoncie. Jak Wam się podoba? [zdjęcia]
Park zyskał też sporo krzewów. - Niektóre ich gatunki będą okazjonalnie wypuszczać kwiaty, co stworzy efekt kolorowych wysp w miejskim krajobrazie. W ramach tej inwestycji zasadziliśmy ponad 4 tysiące krzewów liściastych i iglastych - informuje ratusz. - Najczęściej występujące to berberys, dereń biały, różne gatunki hortensji i kaliny, lilak, forsycja, trzmielina oskrzydlona. Nie zabrakło także jałowców i cisów.
Duże dekoracyjne powierzchnie tworzą nowe pnącza i rośliny okrywowe, które są odporniejsze na niekorzystne warunki np. zanieczyszczenia lub cień. W parku posadzono ich w sumie 860.
Ozdobą tego miejsca będzie również 4,5 tys. odpornych bylin i paproci. - Byliny w odróżnieniu od roślin kwiatowych jednorocznych i dwuletnich, mogą rosnąć w jednym miejscu przez wiele lat. Nie ma więc konieczności corocznego, a nawet kilkukrotnego w ciągu roku sadzenia nowych roślin, co znacznie obniża koszty utrzymania zieleni - dodają urzędnicy. - Rośliny zostały posadzone w harmonijnych kompozycjach tak, by wiosną pięknie rozkwitły.
Park ozdobiła też wieloletnia łąka kwietna, na której wysiano kwiaty kilkudziesięciu gatunków, a która zajmuje 500 m kw. powierzchni i ma służyć motylom. Pełne efekty tych wszystkich prac zobaczymy wiosną.
Nasadzili, ale najpierw wycięli
Nie można jednak nie wspomnieć, że zanim w parku Witosa zaczęły się nasadzenia, to najpierw trwały dość spore wycinki. Zaczęły się w lutym ubiegłego roku. Ile drzew zniknęło?
Pierwsza wersja mówiła, że będzie ich 120. Ostatecznie w pierwszym etapie prac [drugi, obejmujący m.in. teren po dawnej muszli koncertowej, jeszcze przed nami - więcej na stronie www.pomorska.pl - przyp. red.] z powierzchni parku zniknęło 60 drzew. Głównie klonów, robinii akacjowych, wiązów szypułkowych i kasztanowców.
Drzewa wytypowane do wycinki, jak informował wówczas ratusz podpierając się decyzją wydaną przez marszałka województwa, zagrażały bezpieczeństwu lub były w złym stanie fitosanitarnym. Prócz 60 drzew zniknęło też około 155 m kw. krzewów.
