https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowa wojna o nowe tłumiki

Krzysztof Wypijewski
Żużlowcy grożą, że będą występować tylko w Polsce. Dlaczego? Bo nad Wisłą cały czas używać można starych modeli.

Żużlowcy grożą, że będą występować tylko w Polsce. Dlaczego? Bo nad Wisłą cały czas używać można starych modeli.

<!** Image 2 align=right alt="Image 148309" sub="Jaka przyszłość czeka czarny sport? Środowisko żużlowe jest zaniepokojone. Od lewej: Denis Gizatullin, Andreas Jonsson, Emil Sajfutdinow. Fot. Dariusz Bloch">O sprawie, która bulwersuje całe środowisko żużlowe pisaliśmy już wielokrotnie. Przypomnijmy tylko, że Międzynarodowa Federacja Motocyklowa (FIM) - powołując się na dyrektywy Unii Europejskiej - postanowiła ograniczyć emisję hałasu na stadionach żużlowych. Miały w tym pomóc nowe tłumiki. Początkowo najważniejsze federacje, czyli polska, angielska i szwedzka zgodziły się wprowadzić zmiany już od 2010 (zawodnikom pozwolono korzystać ze starych modeli jedynie w cyklu Grand Prix).

Pierwsze ostrzeżenia

Problemy pojawiły się podczas marcowych testów. Okazało się, że silniki wybuchały i traciły moc. Z kolei nowe tłumiki bardzo mocno się nagrzewały, przez co stawały się niebezpieczne dla żużlowców.

- Są strasznie gorące już przy temperaturze powietrza dochodzącej do 10 stopni Celsjusza. A co będzie latem? Co, jeśli dwóch zawodników upadnie i jeden z nich dotknie tego tłumika? - alarmował Emil Sajfutdinow po próbnych jazdach w Lonigo.

<!** reklama>Nic dziwnego, że zawodnicy zaczęli protestować. Brytyjska BSPA, gdzie rozgrywki rozpoczynają się najwcześniej, ostateczną decyzję odsunęła do 15 maja. Do tego czasu żużlowcy mogą jeździć na starym sprzęcie.

Najdonośniejsze głosy sprzeciwu docierały jednak znad Wisły. Podczas posiedzenia udziałowców CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi swoje zdanie wyraził Tomasz Gollob. Ostatecznie władze rodzimego speedwaya zadecydowały, że w sezonie 2010 żadnych zmian nie będzie. Wszyscy mieli nadzieję, że w ślady Polski pójdą pozostałe kraje... Międzynarodowa Federacja Motocyklowa nie zamierza jednak odpuszczać. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że podczas niedawnego kongresu, który odbył się w Amsterdamie, zadecydowano, że nowe modele będą obowiązywać we wszystkich imprezach pod egidą FIM, m.in. w Drużynowym Pucharze Świata, eliminacjach do GP 2011 i indywidualnych mistrzostwach świata juniorów.

- Jeśli takie jest stanowisko FIM, to zorganizujemy ogólnoświatowy bojkot - zapowiedział Krzysztof Cegielski, szef „Metanolu” stowarzyszenia skupiającego polskich żużlowców. - Nikt nie będzie się przesiadał na jedną czy dwie imprezy na motocykle z innymi tłumikami. Nawet jeśli miałby stracić medal.

FIM szantażuje?

<!** Image 3 align=right alt="Image 148309" sub="Krzysztof Cegielski Fot. Jarosław Pabijan">Władze światowego sportu motorowego obstają przy swoim. Dwa dni temu można było przeczytać, że FIM zabronił firmie King produkcji starych tłumików!

- Zamówiłem u nich stare modele - mówi na łamach sportowychfaktów.pl Adam Skórnicki z PSŻ Poznań. - Otrzymałem pisemną odpowiedź, że nie zrealizują zamówienia, bowiem FIM zabroniła firmie produkcji.

- To szantaż, bo firma w obawie przed utratą licencji na produkcję nowych części, musi się do tych wskazówek dostosować - dodaje Cegielski.

„Cegła” nie zamierza jednak bezczynnie czekać na przebieg wypadków.

- Wystosowałem już pismo do Polskiego Związku Motorowego z prośbą o interwencję w tej sprawie - zdradził portalowi sportowefakty.pl. - Przecież w naszym kraju podjęto decyzję o startach na starych tłumikach. Nie może być zatem tak, że ktoś ogranicza produkcję niezbędnych części dla polskich zawodników.

Silne lobby ekologiczne

Pod naciskiem FIM ugięły się natomiast federacje w Szwecji i Wielkiej Brytanii (w tym ostatnim kraju nowe modele mają obowiązywać po 15 maja).

- W Szwecji jest bardzo silne lobby ekologiczne. Na jego czele stoi Christer Bergstroem, zajmujący jednocześnie wysokie stanowisko w FIM - powiedział „Przeglądowi Sportowemu” Zdzisław Kolsut, polski menedżer mieszkający w kraju Trzech Koron. - To właśnie on jest najbardziej zdeterminowany, aby wprowadzić nowe tłumiki, które powszechnie uchodzą za bardziej przyjazne dla środowiska.

Jonsson nie rozumie

<!** Image 4 align=right alt="Image 148309" sub="Na zdjęciu nowy tłumik Kinga. Adam Skórnicki twierdzi, że Międzynarodowa Federacja Motocyklowa zabroniła
tej firmie produkowania starych modeli... Fot. Jarosław Pabijan">Zawodnicy znów zaczęli protestować. Wśród jeźdźców, którzy głośno wyrażają swoje niezadowolenie jest m.in. Andreas Jonsson, kapitan bydgoskiej Polonii.

- Nie rozumiem, jak można było podjąć taką decyzję - dziwi się żużlowiec Dackarny Malilla. - To nikomu nie przyniesie korzyści. Zawodnicy będą ponosić wyższe koszty, przez co zdrożeją bilety na mecze. Atrakcyjność zawodów też straci. Szkoda, że zignorowano opinie tych, którzy testowali te tłumiki i którzy głośno mówili o niebezpieczeństwie wynikającym z ich używania.

Chcą zbojkotować Elitserien

Inaugurację Elitserien wyznaczono na 27 kwietnia. Start ligi jest jednak zagrożony.

- Dzwonią do mnie zawodnicy, którymi się opiekuję i stanowczą mówią, że jeśli będą musieli używać nowych części, to nie pojadą - dodaje Zdzisław Kolsut.

Na jednej ze szwedzkich stron internetowych powstała nawet specjalna lista, na której wpisują się przeciwnicy nowych tłumików. Swój sprzeciw wyraziło już ponad 250 osób. W tym gronie są m.in. Fredrik Lindgren, Peter Ljung, Ludvig Lindgren, Andreas Messing, Linus Ekloef i Eric Andersson. Ten ostatni poinformował ponadto, że w 2010 roku nie będzie jeździł w rodzimej lidze (ma podpisany kontrakt z Masarną Avesta) i skupi się wyłącznie na startach w Polsce (Kolejarz Rawicz).

- Wiem, że wielu zawodników już w tej chwili złożyło protest u swoich promotorów i menedżerów w klubach szwedzkich. Ja również wysłałem pisma do federacji SVEMO i klubów szwedzkich - to kolejna wypowiedź Krzysztofa Ciegielskiego dla sportowefakty.pl. - Mam wrażenie, że nie piszę tylko w imieniu części zawodników, ale całego środowiska. Bo z kim nie rozmawiam, niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z Polakiem czy obcokrajowcem, to nikt nie wyobraża sobie, aby miał startować na nowych tłumikach. Mam wrażenie, że FIM i federacje krajowe podejmują decyzję i czekają, jaka będzie reakcja ze strony zawodników. Na palcach jednej ręki można policzyć żużlowców, którzy nie mają zastrzeżeń do nowych części.

Cegielski ma nadzieję

Prezes „Metanolu” mimo wszystko jest optymistą.

- To trochę przypomina sytuację z Polski, gdzie zapadła decyzja o startach na nowych tłumikach, a po protestach zmieniono zdanie. Mam nadzieję, że w Szwecji będzie podobnie. Wiele klubów już zgłasza w federacji swój sprzeciw. Mają jeszcze kilka dni na interwencję. Podobnie jest w Anglii. Mimo, że podjęto decyzję o startach na nowych tłumikach od 15 maja, to zawodnicy nie zamierzają ich używać.

O przebiegu wydarzeń „Express” będzie informował na bieżąco.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski