Tegoroczna nagroda Nobla z chemii trafiła do Benjamina Lista i David W.C. MacMillana. Nagrodzono ich za rozwój nowego rodzaju katalizy - tzw. asymetrycznej katalizy organicznej.
Jak tłumaczył Komitet Noblowski, tworzenie cząsteczek jest trudne: Benjamin List i David MacMillan otrzymali Nagrodę Nobla z chemii za rozwój nowego, precyzyjnego narzędzia konstruowania cząsteczek - katalizy organicznej. Miało to ogromny wpływ na rozwój badań w dziedzinie farmacji i sprawiło, że chemia stała się bardziej ekologiczna.
Do tej pory uważano, że istnieją tylko dwa rodzaje katalizatorów: metale i enzymy. Laureaci Nagrody Nobla z chemii opracowali trzeci rodzaj katalizy (tzw. asymetryczną organokatalizę), w której wykorzystuje się małe cząsteczki organiczne.
David MacMillan urodził się w Szkocji i specjalizował się w badaniach metalowych katalizatorów, które ulegają zniszczeniu pod wpływem wilgoci. Wykorzystując proste cząsteczki organiczne, stwierdził, że jedna okazała się dobrym katalizatorem w procesie katalizy asymetrycznej. Dziś MacMillan pracuje w USA.
Z kolei Benjamin List, to niemiecki chemik, który badał, czy cała cząsteczka enzymu jest niezbędna w procesie katalizy. Potwierdził, że aminokwas prolina może katalizować reakcje chemiczne. Cały czas pracuje w Niemczech.
Poproszony o wyjaśnienie tego odkrycia i jego praktyczne znaczenie, dr hab. Wiktor Lewandowski z wydziału chemii Uniwersytetu Warszawskiego mówi: jest to nowa, bardziej "zielona" i oszczędna metoda łączenia ze sobą elementów, które budują substancje. Te ostatnie można wykorzystać między innymi w przemyśle farmaceutycznym czy wytwarzaniu kosmetyków. Obaj nagrodzeni naukowcy pracowali niezależnie od sienie.
Dodajmy tylko, że nagrodę podzielą po połowie.
