„Dziś rano zostałem poinformowano o niszczycielskich tornadach w centralnych Stanach Zjednoczonych. Stracić ukochaną osobę w takiej burzy jak ta, jest niewyobrażalną tragedią” – napisał w sobotę na Twitterze amerykański przywódca. Joe Biden zapewnił też, że jest na bieżąco informowany o sytuacji regionów dotkniętych kataklizmem.
"Pracujemy z gubernatorami, aby mieć pewność, że mamy wszystko co potrzebne dla poszukiwania osób, które przeżyły" – dodał.
Minionej nocy co najmniej trzydzieści tornad przeszło przez centralne stany. Ich niszczycielska siła dotknęła Arkansas, Illinois, Kentucky, Missouri, Missisipi i Tennessee.
Największe spustoszenie żywioł zasiał w Kentucky, gdzie według najnowszych informacji zginęło 70 osób. W stanie tym wprowadzony został stan wyjątkowy.
Gubernator Kentucky Andy Beshear przewiduje, że liczba ta niestety może wzrosnąć nawet do stu. Polityk przypomniał, że w chwili uderzenia tornada, w fabryce świec w Mayfield przebywało ponad sto osób. – Sądzimy, że stracimy co najmniej dziesiątki tych osób – powiedział.
– To będzie jedna z najbardziej znaczących, najbardziej rozległych katastrof, z jakimi zmagało się Kentucky – stwierdził z kolei dyrektor ds. zarządzania kryzysowego w Kentucky Michael Dossett, dodając, że był to „jeden z najciemniejszych dni w historii stanu”.
Zgony odnotowano również w innych stanach. W zawalonym magazynie Amazona w mieście Edwardsville w stanie Illinois zginęły co najmniej dwie osoby.
W Arkansas, w mieście Monette, co najmniej jedna osoba zginęła po tym, jak tornado uszkodziło dom opieki. W wyniku uderzenia żywiołu w ten obiekt rannych zostało co najmniej 20 osób.
Kolejny zgon odnotowano również w mieście Leachville.
CNN, BBC
