Nietrzeźwy jak nastolatek. Młodzi ludzie piją coraz więcej

Na jednym z przystanków autobusowych siedział młodzieniec z objawami silnego upojenia alkoholowego. - Nie mógł poruszać się o własnych siłach, a kontakt z nim był utrudniony. Jak ustalili strażnicy, młodzieniec dwa dni wcześniej skończył 17 lat - relacjonuje Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskich municypalnych. - Na miejsce została wezwana karetka pogotowia ratunkowego, która zabrała nietrzeźwego nieletniego do szpitala.

Kolejna interwencja. Do strażników zgłosił się jeden z mieszkańców, który ujął nietrzeźwego młodego mężczyznę. Chłopak poruszał się wcześniej po pasie zieleni między jezdniami oraz po jezdni, czym stwarzał bezpośrednie zagrożenie dla innych uczestników ruchu, ale również dla siebie. Jego chód wskazywał, że znajduje się on pod wpływem alkoholu.

- W trakcie interwencji okazało się, że młodzieniec jest osobą niepełnoletnią, miał ukończone jedynie 17 lat. Wezwali na miejsce policjantów, którym przekazali ujętego mężczyznę - wyjaśnia Bereszyński.

Przy przystanku tramwaju wodnego dwóch młodych mężczyzn miało spożywać piwo. W trakcie interwencji strażników okazało się, że jedna z tych osób jest niepełnoletnia. Strażnicy ustalili, że alkohol został kupiony przez starszego z mężczyzn, który miał już ukończone 18 lat.

Wczesnym popołudniem w Fordonie patrol Straży Miejskiej zauważył młodego mężczyznę, który pił piwo. W trakcie interwencji okazało się, że ma ukończone dopiero 16 lat. - Na pytanie skąd ma piwo oświadczył, że kupił je w jednym z pobliskich sklepów - dodaje rzecznik muniucypalnych.

Już w obecności wezwanych policjantów nieletni wskazał osobę, która sprzedała mu alkohol.

- Jak pokazują badania ESPAD, Spożycie alkoholu wśród dzieci i młodzieży w Bydgoszczy wzrosło - przyznaje Barbara Domagała, dyrektor Bydgoskiego Ośrodka Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. - W grupie wiekowej 15-17 lat spożycie piwa jest wyższe o 10 procent.

Dyrektor ośrodka dodaje,że młodzi ludzie nie traktują piwa jak alkohol, a raczej jak napój. - Siedem lat bardzo intensywnej reklamy napojów alkoholowych w postaci piwa z przymrużeniem oka. Dziś zbieramy tego efekty - mówi Barbara Domagała. Jak przyznaje, nie różnimy się pod tym względem od miast zachodnich, gdzie również wzrost spożywania piwa jest zauważalny.

W Bydgoszczy funkcjonuje obecnie 567 punktów sprzedaży alkoholu, w tym 25 punktów sprzedaży nocnej. - Znajdujemy się pod tym względem w średniej krajowej. Bo są miasta, gdzie takich punktów jest między 800 a 900.

Eksperci oceniają, że picie alkoholu jest główną przyczyną zgonów i inwalidztwa osób w wieku 15–21 lat. W raporcie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych czytamy m.in. „Wzrost rozpowszechnienia picia alkoholu wśród młodzieży związany jest ze zmianami gospodarczymi, społecznymi i obyczajowymi, jakie zachodzą w naszym kraju od 1989 roku.
Największe znaczenie ma wzrost dostępności alkoholu, nieprzestrzeganie przepisów dotyczących sprzedaży alkoholu nieletnim oraz agresywna reklama skierowana do młodzieży.