https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niestrawność generała

Katarzyna Kabacińska
Stołeczny teatr IMKA wystawia 21 kwietnia o godz. 20.00 premierę dramatu „Generał” autorstwa bydgoskiego twórcy, Jarosława Jakubowskiego.

Stołeczny teatr IMKA wystawia 21 kwietnia o godz. 20.00 premierę dramatu „Generał” autorstwa bydgoskiego twórcy, Jarosława Jakubowskiego.

<!** Image 2 align=none alt="Image 170340" sub="Marek Kalita zachwycił się „Generałem” pióra naszego redakcyjnego kolegi, Jarosława Jakubowskiego i wcielił się w rolę tytułową. / Fot.: Materiały teatru IMKA">-Pomyślałem, że to ostatni moment, by moje pokolenie wypowiedziało się swoim głosem o przełomie, w którym przyszło nam żyć, nim stanie się to domeną tylko historyków - przyznał założyciel teatru IMKA, Tomasz Karolak i skwapliwie skorzystał z możliwości wystawienia „Generała”. Tym bardziej, że jego teatr realizuje rodzaj PRL-owskiej trylogii: na scenie już był „Wodzirej” wg Feliksa Falka, będzie „Generał” Jarosława Jakubowskiego i w końcu „Polak w kosmosie”, czyli rzecz o Mirosławie Hermaszewskim.

<!** reklama>Dramat pióra bydgoszczanina wypatrzył wśród laureatów konkursu „Metafory rzeczywistości” Artur Tyszkiewicz, zachwycił się i zaraził zespół IMKI myślą wystawienia go. Gdy więc sam musiał odstapić od realizacji „Generała”, natychmiast znaleźli się kontynuatorzy - Aleksandra Popławska i Marek Kalita, który wciela się w tytułową rolę. - Widząc to zaangażowanie, mam pełne zaufanie do zespołu i jedyne czego się obawiam, to niezrozumienie moich intencji przez widza - wyznaje Jarosław Jakubowski, podkreślając, że dramat nie jest dokumentem, tylko bardzo osobistą, metaforyczną wypowiedzią.

Tymczasem odniesień faktograficznych nie da się uniknąć i wie o tym doskonale Tomasz Karolak. -To dlatego ciągle akcentuję, że mamy tu do czynienia z fikcją literacką, choć przecież inspirowaną życiem - mówi i nie zgadza się, by za jednym z krytyków nazywać „Generała” „zemstą pokolenia Teleranka”. - Ja tego tak nie odczytuję, więcej - uważam, że największym walorem dramatu jest obdarzenie tytułowego generała ludzkimi cechami - dodaje Karolak, a na sugestię, że jest to jednak dość groteskowa postać z dokuczliwą niestrawnością i seksualną niestosownością, powtarza z mocą: nie ma mowy o odwecie i choć to sztuka z pazurem, czasem ostra, to nierozliczeniowa i nieczego do końca nieoceniająca ...- Spotykamy naszego bohatera w takim momencie jego życia, który przyrównałbym do czyśćca, gdzie pobyt o niczym jeszcze nie przesądza - zauważa Karolak.

Obaj - i Karolak, i Jakubowski podkreślają znaczenie rockowej muzyki lat 70. i 80., która będzie oprawą spektaklu. - Wydaje mi się ciekawe zderzenie muzycznego buntu Siekiery czy Brygady Kryzys z potęgującą osaczenie bohatera duszną atmosferą dramatu - przyznaje Jarosław Jakubowski, który nie ukrywa tu pewnego powinowactwa z twórczością wybitnego austriackiego dramaturga, Thomasa Bernharda. - To w jego sztuce „Przed odejściem w stan spoczynku” znalazłem inspirację literacką, taki ostateczny klucz do napisania „Generała” - nie pozostawia wątpliwości autor.

Warto wiedzieć

„Generał” Jarosława Jakubowskiego - premiera 21.04. teatr IMKA. Reżyseria Aleksandra Popławska i Marek Kalita, scenografia i kostiumy Jan Kozikowski, muzyka Jacek Grudzień. Występują: Marek Kalita, Natalia Kalita, Janusz Chabior, Małgorzata Maślanka, Krzysztof Ogłoza i Robert Wabich.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski