Kiedy po IX biegu Polonia objęła 20-punktowe prowadzenie, nikt nie spodziewał się, że ostatni wyścig przyjdzie nam oglądać na stojąco.
<!** Image 2 align=none alt="Image 173542" sub="W meczu nie brakowało ostrych starć. Na zdjęciu: upadek Szymona Woźniaka na pierwszym łuku XII biegu. Na szczęście juniorowi nic się nie stało i mógł pojechać w powtórce. W żółtym kasku Thomas Jonasson, w białym Darcy Ward Fot. Jarosław Pabijan">Zespół z Trójmiasta zawitał wczoraj na Sportową w 6-osobowym składzie. W ostatniej chwili ze składu wypadł bowiem Mikael Max, który zaczął odczuwać bóle w kręgosłupie. Trener Stanisław Chomski mógł desygnować w jego miejsce Renata Gafurowa, ale ostatecznie zdecydował się na wariant z zastępstwem zawodnika. I niewiele brakowało, a taka taktyka zapewniłaby jego drużynie przynajmniej punkt bonusowy. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby od samego początku lepiej punktował Magnus Zatterstroem...
Najpierw rządziliśmy my, potem gdańszczanie
Ale po kolei. Początek niedzielnych zawodów nie zapowiadał takich emocji. Gospodarze lepiej czuli się na przyczepnej nawierzchni i z łatwością objeżdżali rywali. Po IX biegu przewaga polonistów sięgnęła dwudziestu punktów i bydgoscy kibice zaczęli dopisywać swoim pupilom trzy meczowe punkty.
<!** reklama>Sytuacja zaczęła się zmieniać od X gonitwy. Gdańszczanie dopasowali w końcu sprzęt, zaczęli wygrywać starty i sukcesywnie zmniejszali straty.
Emocje sięgnęły zenitu przed wyścigami nominowanymi. Polonia miała już wprawdzie zapewnione zwycięstwo, ale potrzebowała minimum pięciu punktów biegowych, aby sięgnąć po bonus.
Błąd Kościechy, defekt Jonassona
W XIV gonitwie długo utrzymywał się remis. Niestety, na drugim łuku trzeciego okrążenia Robert Kościecha odjechał od krawężnika, co skrzętnie wykorzystał Darcy Ward.
Finał wieczoru kibice oglądali na stojąco. Nasi jeźdźcy musieli co najmniej zremisować, aby zgarnąć dodatkowy punkt. Ze startu najlepiej wystartował Zetterstroem, a tuż za jego plecami jechali Grzegorz Walasek i Emil Sajfutdinow. Kiedy na drugim okrążeniu, zajmujący ostatnią pozycję Thomas Jonasson zanotował defekt, stadion eksplodował radością. W tym momencie stało się jasne, że punkt bonusowy zostanie na Sportowej. Uff...
Polonia Bydgoszcz - Lotos Gdańsk 50:40 pierwszy mecz: 41:49, bonus: Polonia
Walasek | 13 | (3, 3, 3, 2, 2) |
Kościecha | 6+2 | (2, 2, 1, 1, 0) |
Gapiński | 10 | (3, 3, 1, 1, 2) |
Gizatullin | 3+1 | (2, 1, 0, -) |
Sajfutdinow | 13 | (3, 3, 3, 3, 1) |
Woźniak | 4+1 | (2, 2, d, -, 0) |
Curyło | 1 | (0, 1, d) |
Stachyra | 0 | (d, -, d, -, -) |
Zetterstroem | 13 | (1, 0, 2, 2, 2, 3, 3) |
Hlib | 1 | (0, 1, w, 0, -) |
Max | z/z | |
Jonasson | 10+1 | (1, 2, 1, 2, 3, 1, d) |
Sperz | 1 | (1, 0, 0, -, -) |
Ward | 15+1 | (3, 1, 2, 3, 2, 3, 1) |
1. Walasek, Kościecha, Zetterstroem, Stachyra (d/4) | 5:1 |
2. Ward, Woźniak, Sperz, Curyło | 2:4 (7:5) |
3. Gapiński, Gizatullin, Ward, Hlib | 5:1 (12:6) |
4. Sajfutdinow, Woźniak, Jonasson, Sperz | 5:1 (17:7) |
5. Gapiński, Ward, Gizatullin, Zetterstroem | 4:2 (21:9) |
6. Sajfutdinow, Jonasson, Hlib, Woźniak (d/start) | 3:3 (24:12) |
7. Walasek, Kościecha, Jonasson, Sperz | 5:1 (29:13) |
8. Sajfutdinow, Zetterstroem, Curyło, Stachyra (d/4) | 4:2 (33:15) |
9. Walasek, Zetterstroem, Kościecha, Hlib (w/su) | 4:2 (37:17) |
10. Ward, Jonasson, Gapiński, Gizatullin | 1:5 (38:22) |
11. Sajfutdinow, Zetterstroem, Kościecha, Hlib | 4:2 (42:24) |
12. Jonasson, Ward, Gapiński, Woźniak | 1:5 (43:29) |
13. Ward, Walasek, Jonasson, Curyło (d/start) | 2:4 (45:33) |
14. Zetterstroem, Gapiński, Ward, Kościecha | 2:4 (47:37) |
15. Zetterstroem, Walasek, Sajfutdinow, Jonasson (d/4) | 3:3 (50:40) |