Jeszcze kilkanaście dni temu wydawało się, że napięcie między Stanami Zjednoczonymi a Koreą Północną jest tak duże, że do wybuchu konfliktu militarnego brakuje przysłowiowego włosa. Choć zmieniło się niewiele, to ostatnie notowania złota sugerują, że inwestorzy nauczyli się żyć z tym ryzykiem.
Korea to jedna z wielu przyczyn, z powodu których prezydent Stanów Zjednoczonych nie mógł zająć się realizacją swojego programu wyborczego. I chociaż przedstawienie planu reformy podatkowej miało miejsce w minionym tygodniu, to w dalszym ciągu brakuje konkretów. Być może dlatego, że jeszcze ich nie ma. Według założeń liczba progów podatkowych ma spaść z 7 do 3, niektóre podatki (Obamacare czy podatek od śmierci) mają zostać zniesione, a cały system mocno uproszczony.Skorzystać na zmianach mają także duże przedsiębiorstwa. Według administracji prezydenta podatek CIT ma spaść z 35 do 20 proc. i ma zostać wprowadzona jednorazowa danina dla środków sprowadzanych z zagranicy. To oczywiście bardzo dobre informacje, ale znaliśmy je już wiele miesięcy temu. W agencjach informacyjnych pojawiły się wówczas główne założenia tej reformy, skondensowane na jednej kartce A4. Dlatego naszym zdaniem to akurat nie powinno być argumentem do nadmiernego optymizmu. Z drugiej strony Demokraci naturalnie zastanawiają się, z jakiego źródła Trump pokryje tak znaczący spadek dochodów budżetowych. Póki co znowu należy stwierdzić, że musimy poczekać na szczegóły i liczyć na ich opublikowanie jeszcze w tym roku.
Na Starym Kontynencie obywatele najważniejszej gospodarki strefy euro wybierali swój parlament. Zgodnie z oczekiwaniami zwyciężyła partia CDU/CSU, jednak jej wynik okazał się gorszy od prognoz (33 proc. głosów). Również rezultat, do tej pory koalicyjnej, SPD okazał się gorszy od sondaży, a partia Martina Schulza zdobyła finalnie 20,5 proc. poparcia. Trzecią siłą w Bundestagu będzie nacjonalistyczna i antyimigrancka AfD (Alternatywa dla Niemiec) z niemal 13 proc. wynikiem. Taki rezultat oznacza, zwłaszcza wobec jednoznacznej zapowiedzi SPD o przejściu do opozycji, że Angela Merkel będzie musiała utworzyć rząd do spółki z FDP i Zielonymi. Naszym zdaniem nie ma ryzyka, że rząd większościowy nie powstanie i, w złym scenariuszu, mogłoby dojść do ponownego rozpisania wyborów. Taki układ powoduje jednak, że CDU/CSU będzie musiała zmienić nieco swoją politykę, by dopasować się do koalicjantów, a także oddać większą część swojej władzy. To powoduje, że w krótkim terminie, podczas negocjacji, ryzyko politycznew Europie może być podwyższone. A to dobra okazja do podtrzymania korekty na eurodolarze, którą rozpoczęło ostatnie posiedzenie FED. Oczekujemy, że utworzenie koalicji i napływ kolejnych bardzo dobrych danych makro w Europie (co sugerują wstępne odczyty PMI) mogą być argumentem do zakończenia korekty na EURUSD i powrotu kapitału na rynki wschodzące.