Niechciany człowiek

<!** Image 1 align=left alt="Image 35036" >W naszym regionie w ostatnich latach działalności zapasów pojawiło się kilka perełek. Byli to bracia Świerblewscy, olimpijczyk z Aten Bartłomiej Bartnicki, Damian Świetlik, Adrian Mazan, a teraz nastał czas Adama Bloka z GLKS-u Osielsko. Grupa ta startowała, od kadeta do juniora, w mistrzostwach świata i Europy.

Na matach wiodło im się różnie, ale wstydu polskim zapasom w stylu wolnym nie przynieśli. Choć bardzo często przedstawiciele tej profesji osiągają na międzynarodowych arenach znacznie lepsze wyniki od piłkarzy, siatkarzy, koszykarzy, to częstokroć nie są dostrzegani i doceniani przez lokalne władze. Tu należałoby przytoczyć przykład z podbydgoskiego Osielska, gdzie sportem numer jeden nie jest akurat basket, czy futbol, lecz baseball. Tymczasem niewielu kibiców wie, że Osielsko ma teraz czołowego, bijącego się o medale na kontynencie i globie Adama Bloka (wcześniej była srebrna medalistka ME kadetek Małgorzata Kamińska). Ta ostatnia już dawno, z braku perspektyw zakończyła sportową przygodę. Natomiast o dalszy rozwój zapaśniczej kariery Adama Bloka zaczynam się obawiać. Jak opowiadają tamtejsi trenerzy, dla miejscowych władz gminnych jest on człowiekiem niechcianym, choć od paru już lat reprezentuje klub i gminę na najważniejszych światowych imprezach.

Zanosi się na to, iż kolejny talent zostanie zmarnowany, ewentualnie pójdzie w Polskę zasilając inne kluby.