Niech żyje bydgoska „trójka”! W sobotę wielki jubileusz

Na ten dzień z niecierpliwością czekali obecni uczniowie, ale też absolwenci „trójki”. Jednym z nich jest wybitny aktor Leonard Pietraszak. - Maturę zdawałem w 1954 r. Pani jeszcze nie było na świecie - śmieje się.

- Tę szkołę wspominam z wielkim sentymentem. Dała mi solidne wykształcenie i pomogła w wyborze drogi zawodowej. Pamiętam też, że z moim nieżyjącym już przyjacielem Rysiem, z którym siedziałem w jednej ławce od szkoły podstawowej, uciekaliśmy na wagary nad Kanał Bydgoski. To były piękne czasy.

W czym tkwi czar III LO?

Absolwentami „trójki” są też, m.in. Tomasz Topoliński - rektor UTP, Halina Olszewska - prorektor UTP, Alicja Pęczak - utytułowana polska pływaczka, Marcin Pawłowski „Pawbeats” - muzyk, kompozytor i aranżer oraz Tadeusz Nadolski, dziennikarz sportowy „Expressu” (matura 1972, kl. IV a). Nasz redakcyjny kolega zapytany, w czym tkwi czar tej szkoły, tak mówi: - Może w urokliwym położeniu tuż nad Kanałem Bydgoskim, może w ceglanych murach pamiętających czasy pruskie, może w całej plejadzie wspaniałych nauczycieli, których nazwiska mogę wymienić bez zająknienia nawet po 45 latach od matury.

Zobacz jak wyglądają przygotowania do jubileuszu obchodów 70-lecia istnienia III LO.

I choć przyszło nam uczyć się w ponurych, szarych czasach przełomu lat 60. i 70., znaczonych w kraju krwawymi wydarzeniami na Wybrzeżu, to mając 16-18 lat świat wydawał się nam mimo wszystko kolorowy. Pamiętam smak pierwszego wina marki „Wino” (popularnego „jabola” za 17 zł) , wypitego w krzakach nad kanałem po zakończeniu I klasy, poprawionego potem piwem w legendarnej knajpie „Nad Kanałem” - nazywanej przez bydgoszczan „U Sikory”.

Pamiętam naszą walkę o możliwość noszenia długich włosów, przegrywaną z kretesem każdego dnia. Pamiętam naszą niechęć do noszenia szkolnych tarcz na rękawach obowiązkowych granatowych marynarek. Ale przede wszystkim pamiętam fajną ekipę kolegów i koleżanek, z którymi zobaczę się znowu na 70-leciu „trójki”.

Do tego jubileuszu społeczność szkoły pod wodzą dyrektorki Grażyny Dziedzic, przygotowywała się od dawna. W organizację włączyło się też Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół III LO. - Nie tylko do wielkiej księgi przepisywaliśmy ręcznie wers po wersie „Pana Tadeusza” dzieło Mickiewicza, który patronuje naszej szkole - mówi Agnieszka Nowak, wicedyrektor III LO.

- Na tę okazję powstała również monografia szkoły. Zdjęcia, które się tam nie zmieściły, będzie można zobaczyć w sobotę na wystawie w szkole. Ponadto zrealizowaliśmy też autorski pomysł pani dyrektor Dziedzic i wydaliśmy książkę kulinarną „Trójka na językach, czyli jak polonista z matematykiem potrawy gotowali”. To zbiór przepisów kulinarnych emerytowanych i obecnych nauczycieli. Pokazuje też belfrów od bardziej prywatnej strony.

Kącik „Pod Amorem”

Obchody jubileuszu rozpoczną się w sobotę o godz. 9 mszą świętą w kościele pw. św. Wojciecha, a odprawią ją księża absolwenci III LO. Potem (godz. 11) zaplanowano uroczystą galę w Filharmonii Pomorskiej. Mnóstwo atrakcji czeka też podczas spotkania w szkole (ok. 13.30).

- Na boisku uczniowie w strojach z epoki zatańczą poloneza - mówi Agnieszka Nowak. - Będą, m.in., kawiarenka literacka „Magiczna Nowogrodzka”, karczma staropolska z pysznym jadłem, kącik zakochanych „Pod Amorem”, fotobudka, jaskinia wodza i wiele innych atrakcji. A wieczorem w Hotelu City „Bal Absolwenta”.