https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niech zima będzie łaskawa

Paweł Antonkiewicz
Kto kupił węgiel wcześniej, pewnie nieco zaoszczędził, bo teraz jego cena powoli rośnie. Czasem jednak warto też wydać więcej, aby potem nie stracić.

Kto kupił węgiel wcześniej, pewnie nieco zaoszczędził, bo teraz jego cena powoli rośnie. Czasem jednak warto też wydać więcej, aby potem nie stracić.

<!** Image 2 align=none alt="Image 179810" sub="Fot. Robert Koniec">- Przed rokiem skusiłem się niską ceną węgla, który kupiłem o 70 złotych taniej niż w naszych składnicach. Dopiero potem przekonałem się jednak, że na oszczędzaniu straciłem, bo węgiel był kiepski, zapiaszczony i mało kaloryczny, pochodził ponoć z importu - mówi pan Marian.

W nakielskich składnicach nikt nie komentuje takich wypowiedzi, wszędzie podkreśla się za to, że można w nich kupić polski węgiel dobrej jakości. Jego cena w porównaniu z ubiegłym rokiem, i to w każdym asortymencie, wzrosła o kilkadziesiąt złotych na tonie.<!** reklama>

- I to nie jest jeszcze koniec podwyżek, bo praktycznie co miesiąc cena rośnie o 1-3 procent - mówi Franciszek Nowakowski z „Mroketu”, zachęcając jednocześnie do kupna opału droższego, ale za to o wyższej wartości grzewczej.

Na razie węgiel można kupić bez problemu, a klientów też nie brakuje. - Czasem w jeden dzień idzie wagon - 55 do 58 ton - orzecha, a bywa, że sprzedajemy go trzy dni - mówi Małgorzata Ciechanowska z „Kapostu”.

- Nie ma problemu z kupnem każdego asortymentu - dodaje Zenon Osiak z „Agromiksu”.

Podobnie jest w „Mrokecie”, ale nie wiadomo, czy spokój potrwa długo.

- Mamy zapasy, ale od dwóch tygodni kopalnie wstrzymały sprzedaż wysokokalorycznego miału, opóźniają się też inne dostawy - informował w minionym tygodniu Franciszek Nowakowski.

Jesienne informacje o rosnącej cenie powinny skłaniać do wcześniejszych zakupów, choćby wiosną i latem, ale to nie takie proste.

- Wiem o tym, bo kiedy żył mąż, kupowaliśmy opał nawet w maju. Teraz jednak pieniądze dzielę na każdy miesiąc. W sierpniu było dla dzieci na szkołę, teraz jest na jedną tonę opału i modlę się o łagodną zimę - mówi pani Danuta.

Marzenia o zimie bez mrozów mają sens. Coraz głośniej słychać bowiem o możliwości wprowadzenia podatku akcyzowego na węgiel, co zdaniem fachowców równoznaczne byłoby ze wzrostem ceny nawet o ponad sto złotych za tonę. - Cena opału na pewno nie spadnie, warto więc szukać oszczędności gdzie indziej - przekonuje Franciszek Nowakowski, namawiając do energooszczędnych inwestycji, dzięki którym sam spala mniej węgla. - W mieszkaniach, w domach wielorodzinnych założyć szczelne okna, ocieplać ściany i dachy domów jednorodzinnych, warto też zainwestować w nowoczesne instalacje i piece.

Na taki wydatek zdecydował się pan Roman, który kupił pół „bliźniaka” z lat 80.: - Ociepliłem ściany, dach, wymieniłem stare grube rury na cienkie i piec gazowy. W lutym sąsiad z „bliźniaka” zapłacił za gaz 1200 złotych, ja 700, a nasze rodziny liczą po 6 osób - mówi.

WARTO WIEDZIEĆ:

Ile za opał?

  • Węgiel kostka - przed rokiem: 750 - 800 złotych za tonę i teraz: 770 - 850 zł
  • Orzech - przed rokiem: 710 - 760 zł i teraz: 780 - 820 zł

  • Groszek - przed rokiem: 600 - 650 zł i teraz: 680 - 760 zł

  • Ekogroszek - przed rokiem: 770 - 800 zł i teraz: 760 - 860 zł

  • Miał - przed rokiem: 430 - 550 zł i teraz: 480 - 590 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski