Nie uronił ani kropelki

Barmani z Bydgoszczy, Torunia, Trójmiasta i Olsztyna rywalizowali ze sobą podczas regionalnych półfinałów Ogólnopolskiego Konkursu Barmańskiego „Finlandia Vodka Cup”.

<!** Image 2 alt="Image 159468" sub="Tym razem drinki rozlewano klasycznie - bez żonglowania butelkami
i naczyniami. Na zdjęciu na pierwszym planie Arkadiusz Wiśniewski Fot. Tymon Markowski">- Konkurencje odbywały się w stylu klasycznym, czyli bez żonglowania szklankami i podrzucania butelek - mówi Michał Sowa z klubu „Buena Vista” w Bydgoszczy, gdzie rozegrały się zawody. Choć szkło nie fruwało pod sufitem, nie oznacza to jednak, że nie punktowano sposobu serwowania drinków. Technikę zawodników oceniała pięcioosobowa komisja. - Jury czuwało nad tym, czy drinki wykonywane są zgodnie z recepturą. Zawodnicy muszą na początku schłodzić szkło i zaprezentować butelki. Komisja ocenia sprawność barmanów, za każdą rozlaną kropelkę alkoholu odejmowane są punkty - wyjaśnia Michał Sowa.

Najlepszym zawodnikiem okazał się Kacper Parchopiuk z klubu „Boolvar” w Gdyni. Kolejne miejsca zajęli Marcin Sobociński, Michał Włodarczyk i Jakub Gołębiewski. Ta czwórka spotka się ponownie 12 grudnia w finale w Warszawie. Zwycięzca edycji zmierzy się z najlepszymi zawodnikami na mistrzostwach świata w Finlandii.(ts)